Na stoiskach piętrzą się m.in. słodycze i wędliny. - My jesteśmy prosto z Podhala, z malowniczej miejscowości Morawczyna, to jest nieopodal Nowego Targu. Przede wszystkim mamy własnoręcznie robione produkty, nasze sery góralskie - mówi Adam Kuros z firmy „Za wierchem”. - Są to małe serki korbacze, naturalne, tradycyjne, z naszego własnego mleka, od naszych własnych krów. A posiadamy ponad 30 krów – dodaje wystawca.
Niektórzy sprzedawcy goszczą w naszym mieście już kolejny raz. - Kalisz jest nam znany. Byliśmy również, bo mamy food trucka i zawsze chętnie i miło do tego Kalisza przyjeżdżamy, bo tutaj jest znakomity klimat – mówi Dariusz Janicki z „Krucjaty smakiem” z Łodzi, który tym razem handluje wyrobami wędliniarskimi. - No a poza tym mamy masę klientów, zadowolonych klientów, to jest bardzo ważne.
Oprócz przysmaków, pochodzących w większości od regionalnych producentów, kaliszanie znajdą na stoiskach także bożonarodzeniowe upominki i świąteczne ozdoby. Na zakupy warto się wybrać całymi rodzinami; atrakcją Jarmarku są m.in. trzy dorodne lamy, a dla najmłodszych przygotowano karuzelę, zabawy i konkursy.
Świąteczne stoiska pod rauszem czynne będą od wtorku 6 grudnia do niedzieli 11 grudnia, w godzinach 12.00 – 19.00.
TD, fot. autor, UM Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze