Do zdarzenia doszło w październiku 2012 roku. 45-latek przebywał na oddziale wewnętrznym ostrowskiego szpitala. Mężczyzna zmagał się z ciężką niewydolnością wątroby. Lekarze podjęli decyzję o przetoczeniu mu krwi.
Wtedy doszło do tragicznej w skutkach pomyłki. Pacjentowi podano krew przygotowaną dla innej osoby, przebywającej na tej samej sali. Personel zorientował się jeszcze w trakcie transfuzji, którą natychmiast przerwano i zastosowano leczenie. Niestety kilka dni późnij mężczyzna zmarł. – Według ustaleń biegłych doszło u niego do ciężkiego powikłania poprzetoczeniowego – mówi Marcin Kubiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Lekarz i pielęgniarka odpowiedzą przed sądem za narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a także nieumyślne sprowadzenie choroby realnie zagrażającej życiu. Czyny te zagrożone są karą od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. - Oskarżeni nie przyznali się do winy, a ich wyjaśnienia są sprzeczne z ustaleniami prokuratury – dodaje rzecznik prokuratury.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do ostrowskiego sądu.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze