Po trzech z rzędu przegranych kaliszanie liczą na przełamanie, ale zdają sobie sprawę, że zmierzą się z niesamowicie wymagającym przeciwnikiem. Czarni to jedyny w drugoligowej stawce niepokonany zespół. W pokonanym polu pozostawił m.in. lidera rozgrywek Lechię Tomaszów Mazowiecki. Wygrał w sumie 12 potyczek, z czego tylko w trzech nie wywalczył kompletu punktów. Jednym z takich pojedynków był mecz w Kaliszu, w którym gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale ostatecznie ulegli po tie-breaku. Jeżeli w rewanżu siatkarze znad Prosny zagrają równie ambitnie i walecznie, ograniczając do minimum błędy, to być może pokuszą się o niespodziankę, jaką byłaby niewątpliwie każda punktowa zdobycz.
– Czarni są jeszcze trudniejszym przeciwnikiem niż Lechia – uważa trener MKS-u, Mariusz Pieczonka. – To zespół, który gra w tej lidze od dawna, jest właściwie poukładany. Potrafi odpowiednio dozować siły, w zależności od tego, z kim gra. Dobrze byłoby się przełamać w meczu z takim zespołem, mamy nadzieję, że się to uda, ale nie ma co ukrywać, że będzie nam bardzo trudno cokolwiek ugrać – dodaje szkoleniowiec.
MKS jest aktualnie dziewiąty, ale do trzeciej w zestawieniu ekipy z Kluczborka traci tylko pięć punktów. Ewentualna wygrana z Czarnymi pozwoliłaby zatem utrzymać kontakt ze ścisłą czołówką. Sobotnie spotkanie rozegrane zostanie w hali sportowej w Rząśni o godzinie 18:00.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze