Przed poniedziałkowym pojedynkiem kaliszankom nie brakuje motywacji. Ich ambicje podrażniła nie tylko ostatnia porażka z Proximą Kraków, ale też pierwsze, gładko przegrane starcie z najbliższym przeciwnikiem. Chęć rewanżu i osiągnięcia korzystnego wyniku jest więc ogromna. Nie należy jednak zapominać, że ekipa ze Szczyrku to rywal bardzo groźny. Zespół ten tworzą uczennice tamtejszego SMS PZPS, czyli w rzeczywistości młodzieżowe reprezentantki Polski.
– To tak samo dobra drużyna, jak Proxima – uważa Marta Kuehn-Jarek, libero i druga trener Calisii. – Grają tam bardzo dobre dziewczyny z bardzo dużym potencjałem. Liderką jest między innymi córka byłego reprezentanta Polski Dawida Murka. Każda zawodniczka prezentuje tam równy wysoki poziom. Spodziewamy się zatem trudnego meczu, ale na pewno postaramy się o jak najlepszy wynik dla nas – dodaje.
W ostatnim spotkaniu beniaminek musiał sobie radzić bez kontuzjowanej Ivany Isailović, co niestety miało negatywne przełożenie na grę całej drużyny. – Jesteśmy na dobrej drodze, żeby Isi wróciła w poniedziałek. Jeżeli nie będzie jednak w pełni sił to nie podejmiemy ryzyka, bo czeka nas w tym sezonie jeszcze wiele ważnych spotkań, w których będziemy jej potrzebowały – oznajmia Marta Kuehn-Jarek.
Aktualnie kaliski zespół plasuje się w tabeli pierwszej ligi na siódmej lokacie, ale jeśli w poniedziałek zainkasuje komplet punktów to przesunie się na szóste miejsce i oderwie od goniących go ekip. Początek spotkania z SMS PZPS Szczyrk wyznaczono na godzinę 18:00. Wstęp kosztuje 5 zł (młodzież do lat 18 wchodzi bezpłatnie).
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze