Kierowcy pomału zaczynają tracić cierpliwość, bo most zamknięty jest od października zeszłego roku, a roboty opóźnione o ponad miesiąc. I nic nie zapowiada, żeby miało być lepiej. Wygląda na to, że remontująca most firma nie dokończy zadania. – Daliśmy wykonawcy warunek, że musi zakończyć prace do końca stycznia. Jeśli nie podpisze aneksu do umowy będzie to równoznaczne z jej rozwiązaniem ze strony wykonawcy i naliczeniem kar umownych – mówi Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu. – Następnie przeprowadzona zostanie inwentaryzacja wykonanych prac i ogłoszenie nowego przetargu. Będę zadowolony, jeśli nowa firma wyłoniona zostanie w marcu.
Krzysztof Gałka dodaje, że zobowiąże wykonawcę do jak najszybszego przywrócenia ruchu. Ale przy obecnym zaawansowaniu robót nie nastąpi to szybko. – Szacuję, że może to nastąpić najwcześniej w kwietniu. Tak więc utrudnienia potrwają jeszcze co najmniej 4 miesiące – przyznaje Gałka.
Most w ul. Chopina od początku nie ma szczęścia. Miał być gotowy już w 2015 r., ale projektant nie wywiązał się z zdania na czas, dlatego Miasto rozwiąząło z nim umowę i ogłosiło kolejny przetarg. Roboty miały ruszyć w październiku zeszłego roku, jednak już pierwszego dnia zwycięska firma z Konina została wyrzucona z placu budowy z powodu złego oznakowania. Wróciła z tygodniowym opóźnieniem. Później było już tylko gorzej.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze