Wszystko działo się w czwartek 19 czerwca. Policjanci drogówki zatrzymali do kontroli osobowego peugeota. - Samochodem kierował 27-letni kaliszanin. Podczas kontroli mężczyzna przejawiał coraz większe zdenerwowanie – relacjonuje st. sierż. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Kiedy funkcjonariusze poprosili 27-latka o pokazanie przedmiotów stanowiących obowiązkowe wyposażenie auta, kierujący w poszukiwaniu gaśnicy i trójkąta ostrzegawczego otworzył... pokrywę silnika. To dziwne zachowanie nasunęło stróżom prawa pewne podejrzenia.
Mundurowi postanowili dokładniej sprawdzić samochód. I rzeczywiście: odnaleźli kartony, a w nich blisko 90 litrów spirytusu bez polskich znaków akcyzy. - O całym zdarzeniu natychmiast powiadomiono funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 27-latka policjanci operacyjni zabezpieczyli dodatkowo ponad 10 kilogramów tytoniu oraz 660 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy – dodaje rzeczniczka kaliskiej policji.
Zabezpieczona kontrabanda trafiła do policyjnego depozytu. Mężczyźnie za posiadanie takiej ilości nielegalnych towarów grozi kara grzywny oraz przepadek zabezpieczonych przedmiotów.
To już druga w tym tygodniu podobna akcja policji. Kilka dni temu „metę”, w której odbywał się handel nielegalnym alkoholem i papierosami namierzono w jednym z mieszkań przy ul. Górnośląskiej. Przed sądem odpowiadać będzie 30-letni kaliszanin wynajmujący mieszkanie.
MIK, fot. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze