Szkół było mniej, ale za to wolontariuszy więcej. Tradycją jest, że do zbiórki zamkniętej od kilku lat włączają się nie tylko szkoły z gmin powiatu kaliskiego, ale także z Kalisza oraz różnego rodzaju organizacje czy firmy. W tym roku do uczniów dołączyli strażacy z Koźminka i agroturystyka Stajnia Krzyżówki. Mniej osób nie oznacza mniej pieniędzy. A cała kwota zostanie zawieziona do głównego sztabu WOŚP przez cyklistów, którzy wyruszą sprzed starostwa w niedzielę punktualnie o 10.00 rano. - Czek tradycyjnie będziemy przekazywać w studiu TVN. Razem z pieniędzmi Jurek Owsiak otrzyma od nas dwa gadżety. Szklaną, ręcznie robioną lampę i skrzydło od motoparalotnii – wyjaśnia Wioletta Przybylska ze sztabu WOŚP w powiecie kaliskim. – Skrzydło ma długą historię. 10 lat temu, w ramach rowerowej wyprawy na Przystanek Woodstock, która wyjeżdża z powiatu kaliskiego, lecieli też do Kostrzyna paralotniarze. Jedni przedstawiciele tej grupy wjeżdżali na scenę rowerami, inni lądowali w jej pobliżu. I właśnie pamiątkowe skrzydło motoparalotnii, która wtedy leciała do Kostrzyna będzie przekazane na aukcję.
Dla porównania w ubiegłym roku kwota, którą sztab zamknięty przekazał Fundacji to 22 900 złotych.
AW, zdjęcie Wioletta Przybylska
Napisz komentarz
Komentarze