Do zdarzenia doszło w Jarocinie 1 sierpnia ub.r. 33-latka w towarzystwie znajomego przebywała w parku. W pewnym momencie podszedł do nich 23-letni, znany im mężczyzna i kopnął kobietę w głowę, powodując u niej uraz w postaci krwiaka podtwardówkowego i obrzęk mózgu, co z kolei wywołało ostrą niewydolność oddechową i krążeniową. Przez jakiś czas 33-latka była utrzymywana w śpiączce farmakologicznej, a lekarze walczyli o jej życie. Jeszcze w listopadzie ub.r., gdy śledczy kierowali do sądu akt oskarżenia, z kobietą nie było żadnego kontaktu.
Po zdarzeniu sprawca ukrywał się przed policją. Został zatrzymany kilka dni później i 6 sierpnia trafił za kratki. 23-latek był w przeszłości karany, w tym za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Podczas przesłuchania w prokuraturze twierdził, że do kopnięcia kobiety w głowę doszło… przypadkowo. - Sąd Rejonowy w Jarocinie uznał 23-latka za winnego zarzucanego mu czynu i za powyższe przestępstwo wymierzył mu kare 3 lat i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności – informuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Ponadto zobowiązał mężczyznę do zapłaty na rzecz pokrzywdzonej nawiązki w kwocie 10 000 zł. Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze