Wszystko działo się w czwartek, 19 stycznia około godziny 16:20. - Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim otrzymał informację od zdesperowanego mężczyzny, który powiedział, że za chwilę popełni samobójstwo. Mężczyzna rozłączył się, dyżurny natychmiast oddzwonił, lecz ten nie odbierał telefonu. Policjant o tym fakcie poinformował ostrowskich kryminalnych – mówi st. sierż. Małgorzata Łusiak, oficer prasowy ostrowskiej policji.
Dopiero im udało się nawiązać kontakt z desperatem. Przez kilkadziesiąt minut kryminalni przekonywali mężczyznę, by nie próbował nic sobie zrobić. W końcu uzyskali informację o miejsce jego pobytu. - Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Tam zauważyli mężczyznę, który był roztrzęsiony, płakał i potrzebował pomocy medycznej – mówi st. sierż. Małgorzata Łusiak.
Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. 44-latkowi na miejscu zapewniono pomoc medyczną. Po wytrzeźwieniu trafił pod opiekę lekarzy.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze