Odcinek B Oddziału Chorób Wewnętrznych otwarto prawie 30 lat temu i od tego czasu nie był remontowany. Kilka miesięcy wystarczyło, by zmieniło się wszystko. Nowoczesne zaplecze ma zapewnić lepsze leczenie, a wyposażenie sal zwiększyć komfort przebywania w szpitalu. – Mamy nowoczesny sprzęt medyczny, jak i sprzęt służący do komfortu przebywania pacjenta. Nowoczesne łóżka medyczne, nowoczesne panele do podawania tlenu, panele oświetleniowe, nowoczesne lampy oświetleniowe – mówi Sławomir Waszczyński, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych. - Do tego w pokoju zabiegowym pojawiła się specjalistyczna lampa antybakteryjna, która filtruje powietrze i w tym momencie pielęgniarka może przebywać na sali zabiegowej. Pomieszczenie zabiegowe jest klimatyzowane, czego do tej pory nie było.
Przy każdym łóżku są przyciski umożliwiające pacjentowi wezwanie pomocy. Dodatkowo oddział jest monitorowany. Dzięki kamerom w dyżurce pielęgniarek widać, co dzieje się na sali intensywnego nadzoru, w którym są trzy nowoczesne łóżka medyczne pozwalające ustawić pacjenta w różnych pozycjach. – Daje to lepszą kontrolę nad pacjentem. Cały obiekt jest monitorowany i myślę, że to też jest krok do przodu, że dzięki technice jesteśmy w stanie obserwować każdego pacjenta i jego potrzeby. A należy powiedzieć, że są to pacjenci już w zaawansowanym wieku przeważnie i leżący – dodaje Wojciech Grzelak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. Ludwika Perzyny w Kaliszu. I o różnych schorzeniach, dodaje ordynator. - Miesięcznie wypisujemy około 230-250 pacjentów. To jest sporo. Głównie to pacjenci z chorobami przewlekłymi. Jak choroby układu krążenia, cukrzyca, zapalenie płuc jak również nadciśnienie. Przekrój jest bardzo duży. Leczymy bardzo dużo pacjentów i to wymaga od nas dużej pracy - mówi.
Kamery są także na korytarzu. Dzięki temu mające dyżur pielęgniarki widzą, czy pacjenci opuszczają sale albo czy po oddziale nie kręcą się osoby postronne. Swój wygląd zmieniły pokoje pacjentów, łazienki, ale też gabinety zabiegowe i pomieszczenia personelu. Na oddziale pojawiła się też pierwsza w szpitalu sala post mortem, w której rodzina może pożegnać się z osobą zmarłą.
Zmieniono nie tylko, to co widoczne. W trakcie prac wymieniono instalację CO, elektryczną, wodno – kanalizacyjną i gazów medycznych. W czasie prac budowlanych oddział był przeniesiony piętro wyżej. Niebawem ruszy remont Szpitalnego Oddziału Ratunkowego oraz placówki przy ul. Toruńskiej. – To 16 wyremontowany oddział. Kolejną modernizację czeka Oddział Ginekologiczny – dodaje Wojciech Grzelak.
Koszt remontu wraz z wyposażeniem wyniósł około 1,5 mln zł i został sfinansowany ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. Szpital ze środków własnych dołożył około 9 tysięcy złotych.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze