Pomysł zwężenia Częstochowskiej, by na wewnętrznych pasach jezdni wydzielić lewoskręty, wzbudził wśród kierowców spore kontrowersje. Tym bardziej, że według pomiarów wykonanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, ta arteria miasta jest najbardziej zatłoczoną w Kaliszu; w ciągu doby odcinkiem od Szlaku Bursztynowego do Księżnej Jolanty przejeżdża 39 tysięcy pojazdów (dla porównania – na kolejnym miejscu jest al. Wojska Polskiego, od Inwestorskiej do Podmiejskiej, z 21 tysiącami aut na dobę).
Mając to na uwadze większość zmotoryzowanych nie wyobrażała sobie jazdy dwupasmową Częstochowską, zwłaszcza w godzinach szczytu. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji kierował się jednak m.in. względami bezpieczeństwa. – Przy dzisiejszym rozwiązaniu wewnętrzny pas ruchu jest pasem bardzo zakłóconym przez te pojazdy, które skręcają w lewo. Ten odcinek ulicy, w oparciu o statystykę policyjną, jest bardzo wypadkowy – mówi Krzysztof Gałka, p.o. dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Kaliszu.
- Myślę, że wszyscy powinni być zadowoleni – mówi o ostatecznym rozwiązaniu Krzysztof Gałka
Ostatecznie jednak drogowcy zrezygnowali z tego pomysłu. – Na tę chwilę mamy przyjęte rozwiązanie i myślę, że będzie ono ostateczne, z którego wynika, że poszerzamy ul. Częstochowską, zostawiamy po dwa pasy w każdym kierunku i dokładamy w środku taki wewnętrzny, techniczny pas, jak gdyby rozdzielający jezdnie, dla tych pojazdów skręcających w lewo. Myślę, że wszyscy powinni być zadowoleni – mówi Krzysztof Gałka. – To rozwiązanie powinno z jednej strony zapewnić właściwą przepustowość na tej drodze, zachować większą płynność, żeby te dwa pasy były bardziej wykorzystane no i oczywiście to bezpieczeństwo, o którym nie można zapominać.
Modernizacja ul. Częstochowskiej planowana jest na lata 2018 – 2019 i będzie częścią większej inwestycji, polegającej na przebudowie 6-kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej nr 450: Nowy Świat (od Rogatki do Ronda Ptolemeusza) - Częstochowska – Rzymska, do granic miasta. Szacunkowy koszt inwestycji to około 30 mln zł, które w części miasto chce pozyskać poza konkursem, w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.
MIK, fot. arch., Google Street View
Napisz komentarz
Komentarze