O tym zdarzeniu pisaliśmy kilka dni temu. Przypomnijmy, wszystko działo 21 stycznia po południu w jednej z kamienic przy Głównym Rynku. Funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, wezwani do awantury na klatce schodowej, zastali mężczyznę znajdującego się na czwartym piętrze budynku. Stał po zewnętrznej stronie balustrady, której trzymał się tylko jedną ręką. Jego wychylona pozycja jednoznacznie wskazywała na to, że zamierza skoczyć. - Sierż. Piotr Ścisły oraz sierż. Marcin Lejman widząc, że sytuacja jest poważana i nie ma czasu na wezwanie policyjnych negocjatorów, natychmiast zaczęli działać. Spokojna rozmowa z 28-latkiem rozładowała napięcie na tyle, że jeden z funkcjonariuszy mógł do niego podejść – relacjonuje przebieg zdarzenia mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej komendy. - Kiedy nadarzyła się okazja policjant chwycił i przytrzymał mężczyznę. Moment ten wykorzystał drugi z funkcjonariuszy, który błyskawicznie podbiegł do kolegi i razem wciągnęli desperata na „bezpieczną” stronę balustrady.
28-latek został przekazany przybyłej na miejsce załodze karetki pogotowia. Ostatecznie trafił pod opiekę specjalistów.
MIK, fot. KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze