Tolerancja – to pierwsze słowo klucz, z którym zmierzyli się uczestnicy Klubu Wystąpień Publicznych. Debiutanckie spotkanie Klubu odbyło się w piątek w sali błękitnej PWSZ w Kaliszu. Występujący wcześniej przygotowali dłuższą przemowę, którą wygłosili przed słuchaczami. Musieli zmieścić się w 5 minutach. Specjalny zespół oceniał płynność wypowiedzi, poprawność językową, zawartość merytoryczną, a także kontrolował czas. Jednym z występujących był Bartosz Sokół, uczeń Gimnazjum nr 10. – Nie stresowałem się. Jestem otwarty, rozrywkowy i nie mam problemu z tego typu wyzwaniami. Jestem zadowolony z tego co i jak powiedziałem. Klub to bardzo fajna inicjatywa i mam nadzieję, że rozwinę tutaj swoje umiejętności – mówi Bartek.
Jedni nie denerwują się przed wystąpieniem i przychodzi im to łatwością, innych przed wejściem na scenę zżerają nerwy. Opanowanie stresu to jedna z umiejętności kształtowana na spotkaniach Klubu. – Ja się strasznie denerwuję przed wszelkimi wystąpieniami publicznymi. Ale jak wejdę na scenę, to cały stres opada – przyznaje Weronika Lewicka, uczennica Gimnazjum nr 10.
Na zajęciach pojawiły się również wystąpienia spontaniczne. Chętni losowali pytania, na które musieli od razu odpowiedzieć. I tak Wiktor musiał poradzić sobie z pytaniem: Skoro uczymy się na błędach, dlaczego boimy się je popełniać? A jego kolega musiał wyjaśnić dlaczego superman zakładał majtki na spodnie, skoro był tak mądry?
Dobre wystąpienie to nie tylko forma, czyli dykcja czy mowa ciała, ale przede wszystkim treść. Młodzież przy okazji spotkań uczy się nie tylko jak dobrze wypaść, ale i rozwija swój światopogląd. - Młodzież chce mówić i ma bardzo fajne rzeczy do powiedzenia. Trzeba im tylko dać do tego przestrzeń – uważa Barbara Oliwiecka, współorganizator Klubu. Wychodząc z tego założenia Stowarzyszenie Akademia Inicjatyw Edukacyjnych KOMPAS oraz Zespół Szkół nr 10 w Kaliszu postawiły zorganizować Klub Wystąpień Publicznych. - Inspiracją była Warszawa - klub warszawski współpracujący z Uniwersytetem Warszawskim, który organizuje debaty oksfordzkie. Idea jest taka, żeby stworzyć taką przestrzeń dla młodych ludzi, gdzie mogą występować, gdzie mogą nabierać doświadczenia, spotykać się też z zaproszonymi gośćmi, specjalistami, zdobywać warsztat, choćby z mowy ciała, z dykcji, z pracy z kamerą – wyjaśnia Barbara Oliwiecka z Akademii Inicjatyw Edukacyjnych Kompas. Umiejętność rzeczowego i ładnego wypowiadania się z pewnością przyda się w dorosłym, zawodowym życiu. - Ja bym bardzo chciał być w przyszłości dziennikarzem albo politykiem. Co będzie, zobaczymy. Na pewno tego typu zajęcia pomogą mi kształtować jak najlepsze wystąpienia – mówi Bartek Sokół. – Ja od dziecka chciałam być aktorką, tylko niestety u mnie problemem jest to, że ja jestem bardzo nieśmiała – przyznaje Weronika Lewicka.
Klub Wystąpień Publicznych przypomina o jeszcze jednej ważnej rzeczy – pozwólmy młodzieży i dzieciom mówić, wyrażać swoje zdanie. I zachęcajmy do tego szczególnie te nieśmiałe. - Musimy po prostu pozwolić dzieciom mówić, one bardzo lubią to robić. Mają dużo do powiedzenia, mają dużo do przekazania ciekawych spostrzeżeń i myśli. Kiedy tylko otworzymy uszy, to one będą mówić. Nawet te nieśmiałe – przekonuje Ewa Ozdowska-Bartczak, polonistka z Gimnazjum nr 10.
Spotkania Klubu są cykliczne i będą odbywać się w każdą pierwszą sobotę miesiąca, w różnych miejscach Kalisza. Kolejne zaplanowano na 4 marca o 11:00 w Inkubatorze Przedsiębiorczości.
AG, fot. autor, wideo: Magazyn Miejski
Napisz komentarz
Komentarze