Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

„Jesteśmy prawdziwym zespołem”

– Czułyśmy się dobrze ze sobą na boisku, cała drużyna zagrała świetnie – i te dziewczyny, które były na boisku, i te, który były w kwadracie. Wspierałyśmy się cały czas, czułyśmy, że damy radę. Jesteśmy prawdziwym zespołem – mówi Nikola Paluszczak, kapitan siatkarek VII LO SMS Amber, nowo koronowanych mistrzyń Wielkopolski juniorek.
„Jesteśmy prawdziwym zespołem”

Juniorki Ambera od kilku lat należą do ścisłej wielkopolskiej czołówki. Medale zdobywają regularnie, ale w bogatej kolekcji brakowało im tego z najcenniejszego kruszcu. Cel, do którego dążyły, zrealizowały w piątek. W hali Arena po raz pierwszy sięgnęły po mistrzowski tytuł, pozostawiając w pokonanym polu odwieczne rywalki z Piły i Poznania. – Myślę, że pierwsze dwa mecze zagrałyśmy bardzo dobrze. Przekroczyłyśmy w nich swoje granice. Ciężko trenowałyśmy, aby jak najlepiej przygotować się do tego turnieju. W ostatnim meczu troszeczkę nie wytrzymałyśmy psychicznie, bo dało się odczuć presję, ale na szczęście udało się, mamy mistrza i cieszymy się z tego bardzo – wspomina Nikola Paluszczak.

Bardzo ważny dla kaliszanek okazał się ich pierwszy mecz, w którym ograły głównego faworyta turnieju, jakim bez wątpienia był PTPS Piła. – To był chyba najważniejszy mecz i zarazem najcięższy dla nas, bo grałyśmy z faworytem i bardzo chciałyśmy zacząć turniej od zwycięstwa. Poziom był naprawdę wysoki, my zagrałyśmy najlepiej, jak potrafimy i w końcu mistrz jest nasz – mówi Katarzyna Drewniak, środkowa kaliskiej drużyny.

Siłą zespołu z Kalisza jest niewątpliwie zgrany kolektyw. – Czułyśmy się dobrze ze sobą na boisku, cała drużyna zagrała świetnie – i te dziewczyny, które były na boisku, i te, który były w kwadracie. Wspierałyśmy się cały czas, czułyśmy, że damy radę. Jesteśmy naprawdę prawdziwym zespołem – nie ukrywa kapitan kaliskich „złotek”.

Turniej w Arenie był dla najbardziej doświadczonych zawodniczek ostatnią szansą na wywalczenie juniorskiego złota. – Dla niektórych dziewczyn to ostatni rok w rozgrywkach młodzieżowych, dlatego bardzo zależało nam na tym, by jak najlepiej zakończyć ten etap. Robiłyśmy więc wszystko, by zagrać na więcej niż 100 procent i myślę, że to się udało – przyznaje Katarzyna Drewniak.

Kaliszanki zwyciężyły drużynowo, ale indywidualnie również zasłużyły na wyróżnienie. Najlepszą zawodniczką dwudniowych finałów została Maja Łysiak, najlepszą rozgrywającą Nikola Paluszczak, a najlepszą środkową Katarzyna Drewniak. Miano najlepszej siatkarki w drużynie z Kalisza otrzymała Paulina Borgiasz. Wszystkie nagrodzone zawodniczki trenują na co dzień w pierwszoligowej Calisii. – To na pewno jest dla nas cenne doświadczenie, ponieważ w pierwszej lidze są już mocne ciosy, a tutaj nie robi na nas już wrażenia, że ktoś mocno uderzy. Gramy i trenujemy z dużo starszymi dziewczynami i przez to nasz poziom ogrania rośnie. To doświadczenie pomaga w trudnych momentach na boisku, bo wiemy, że wtedy nie można się poddać, tylko trzeba mieć głowę cały czas wysoko i grać dalej – twierdzi Nikola Paluszczak.

Dla „Amberek” to nie koniec sezonu. Przed nimi jeszcze kilka wyzwań. Pod koniec lutego podopieczne Daniela Przybylskiego powalczą o półfinał mistrzostw Polski juniorek, a w międzyczasie czeka je rywalizacja w ramach siatkarskiej Licealiady i kolejne mecze w pierwszej lidze.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama