Nie wiadomo, czy kobieta by przeżyła, gdyby nie policjanci drogówki: mł. asp. Robert Paszczyński i sierz. szt.Patryk Fornal
Wszystko działo się około godz. 8.00 we wtorek. Przejeżdżający ul. 3 Maja patrol zauważył grupę ludzi próbujących zatrzymać radiowóz. – Okazało się, że nieopodal leży nieprzytomna kobieta. Policjanci natychmiast podjęli resuscytacje, którą kontynuowali do czasu przybycia pogotowia ratunkowego – relacjonuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
U kobiety udało się przywrócić funkcje życiowe, ale tylko na chwilę. – W szpitalu znowu nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Była ponownie reanimowana – mówi Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala. – Ponieważ musiała trafić na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, na którym nie było wczoraj miejsc, pacjentka została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na OIOM w Koninie.
Kobieta przebywa tam do dziś. – Niestety stan pacjentki nie uległ zmianie i nadal jest bardzo ciężki – poinformowała portal faktykaliskie.pl Monika Gutkowska z Wojewódzkiego szpitala Zespolonego w Koninie.
Lekarze stwierdzili u kobiety problemy kardiologiczne.
MIK, fot. arch., KMP Kalisz
Napisz komentarz
Komentarze