Zawodnik grupy Tymex Boxing Promotion, boksujący w wadze junior ciężkiej, spokojnie budował przewagę. W trzeciej rundzie podkręcił tempo, spychając rywala do całkowitej defensywy. Ten jednak robił wiele, by nie przegrać przed czasem, dlatego często ratował się klinczami, a za trzymanie otrzymał dwa ostrzeżenia. W końcu padł na deski. Wszystko działo się w końcówce ósmej rundy, gdy kaliszanin poczęstował go mocnym prawym. Przed nokautem trenującego w Anglii Skopa uratował ostatni gong. Werdykt nie był zaskoczeniem. Sędziowie jednogłośnie wskazali na Balskiego - dwukrotnie 80:69 i raz 80:70. Po sobotnim triumfie kaliski bokser legitymuje się bilansem 8-0, 6 KO. - Do najlepszych ta walka nie należała, ale walczyłem na tyle, na ile potrafię - skomentował Adam Balski.
W ramach sobotniej gali w Dzierżoniowie stoczonych zostało siedem pojedynków. W walce wieczoru w kategorii cruiser, tej samej, w której boksuje Balski, powracający po prawie roku przerwy Mateusz Masternak (38-4, 26 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Rosjanina Aleksandra Kubicha (9-3, 6 KO).
Michał Sobczak, fot. facebook
Napisz komentarz
Komentarze