Po przegranej rywalizacji z Mickiewiczem Kluczbork kaliskiej drużynie nie udało się awansować do czołowej czwórki rozgrywek. W drugiej rundzie fazy play-off miała więc ona rywalizować o miejsca od piątego do ósmego. Na nadchodzący i kolejny weekend planowany był dwumecz z Bzurą Ozorków, w tym samym czasie Caro Team Opoczno powinno zmierzyć się z AZS Uniwersytetem Łódzkim. Żadna z tych potyczek nie dojdzie jednak do skutku, o czym poinformował zainteresowane kluby koordynujący rozgrywki Polski Związek Piłki Siatkowej.
– Informujemy, że mecze z udziałem drużyn MKS Kalisz, MKS Bzura Ozorków, CARO Opoczno oraz AZS Uniwersytet Łódzki zostały zdjęte z systemu obsad sędziowskich. Kolejność zespołów zostanie zachowana jak po rundzie zasadniczej – brzmi komunikat siatkarskiej centrali.
Wbrew pozorom to całkiem rozsądna decyzja. Działacze drugoligowych ekip wielokrotnie podkreślali, że nie widzą sensu rozgrywania play-off’ów o miejsca 5.-8., skoro od strony sportowej żaden klub ani nie zyska, ani nie straci na tej rywalizacji, zaś od strony finansowej poniesie niemałe wydatki (związane z organizacją meczów), które mógłby spożytkować na zupełnie inne cele. – Dzięki tej decyzji zaoszczędzimy w tym sezonie i da to możliwość kontraktowania bardziej wartościowych zawodników w przyszłym – nie ukrywa Michał Stefaniak, dyrektor sekcji siatkówki w Miejskim Klubie Sportowym.
Ekipa trenerów Pieczonki i Pytlarza zakończyła zatem sezon na szóstym miejscu, które zajęła po fazie zasadniczej.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze