A chodzi o działkę między kaplicą św. Jana Pawła II a szkołą. Są tu już drzewa, wystarczyłoby zagospodarować jedynie ten teren, wyznaczyć alejki, postawić ławki, kosze, może plac zabaw. Jednak zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego ten obszar przeznaczony jest pod miejsca parkingowe. Zieleń można tu utworzyć, ale Rada Miejska musiałaby zgodzić się na taką zmianę.
Teren wydaje się idealny, by utworzyć tu zieleniec z placem zabaw. Niestety wg planu mają tu powstać miejsca parkingowe.
Dobrzec to największe kaliskie osiedle, które ciągle się rozrasta– trwa budowa drugiego z trzech zaplanowanych wieżowców. A spółdzielnia zapowiada kolejne inwestycje w budownictwo, bo mieszkania na Dobrzecu są jednymi z najbardziej pożądanych. Dla osób szukających mieszkania, poza ceną, dobrą infrastrukturą, ważna jest również bliska obecność zieleni, w której można wypocząć bez pokonywania kilku kilometrów. Krzysztof Dremza, prezes spółdzielni Dobrzec uważa, że osiedle ma wystarczającą ilość zieleni. - Dawniej osiedle Dobrzec kojarzyło się z taką pustynią betonową, lata minęły, te nasadzenia wszystkie są już dużymi drzewami. Mamy w naszych zasobach enklawy pełne zieleni, gdzie pojawił się inny problem. Mieszkańcy w tej chwili coraz częściej domagają się usunięcia tych drzew, które są blisko okien, blisko budynków – mówi nam Krzysztof Dremza, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Dobrzec.
Osiedle nie ma bliskiego dostępu do parku. Jego namiastką są Pola Marsowe. 4-hektarowy teren nie może jednak gęsto pokryć się drzewami ze względu na linie wysokiego napięcia, a także z uwagi na to, że odbywają się tu duże imprezy plenerowe. Coś za coś. A czy mieszkańcy chcą większego zazielenienia Dobrzeca? – Przydałoby się więcej. Na Pola Marsowe musimy samochodem podjechać – mówi nam Anna. - Myślę, że za mało jest drzew iglastych, to jest gehenna całego Kalisza. W ogóle nie jest zielono. Gdyby były drzewa iglaste to całą zimę, lato, wiosnę, jesień, byłoby zielono – uważa Łukasz. - Myślę, że zieleni jest wystarczająco, podwórka są ładne zazielenione, jest w porządku – przyznaje Andrzej.
Jednym z największych zagrożeń dla zieleni są samochody: jest ich coraz więcej, a osiedle nie jest z gumy. Spółdzielnia zapewnia, że stara się zachować równowagę między liczbą parkingów a ilością zieleni. – Mamy tereny zielone, gdzie w ogóle nie wpuszczamy ruchu samochodowego. Jest tu spokój, cisza i myślę, że tutaj parkingów nigdy nie wykonamy – mówi Krzysztof Dremza.
Z wyliczeń spółdzielni wynika, że na osiedlu Dobrzec potrzeba aż 5 tysięcy nowych miejsc parkingowych. Teren, jaki zająłby parking na tyle aut sięga 10 hektarów. Samo kupno takiej działki to koszt 20 milionów złotych.
AG, dot. autor
Napisz komentarz
Komentarze