Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jankesa strzał w dziesiątkę

Atutem Rafała Jankowskiego są skutecznie bite stałe fragmenty gry, o czym przekonali się w sobotę piłkarze Elany Toruń. Napastnik KKS-u trafił po raz dziesiąty w tym sezonie. Z wyniku 1:1 żadna z ekip nie może być jednak w pełni zadowolona.
Jankesa strzał w dziesiątkę

Popularny „Jankes” jest najlepszym strzelcem kaliskiego zespołu i jednym z czołowych w grupie 2 trzeciej ligi. W sobotę miał swój mały jubileusz, bo zdobył swojego dziesiątego w tym sezonie gola. Uczynił to w ładnym stylu, skutecznie egzekwując rzut wolny z okolicy 18 metra. Ten stały fragment podyktowany został za faul na Konradzie Chojnackim. Wszystko działo się w 58 minucie wyjazdowego starcia z Elaną Toruń. Zakończyło się ono remisem 1:1, bo wcześniej, tuż przed przerwą, centrę Bartosza Tetycha z lewej flanki zamienił na bramkę Łukasz Zagdański. Wicelider klasyfikacji strzelców pokonał Artura Melona strzałem głową. Więcej goli nie padło, choć parę razy robiło się groźnie zarówno w jednym, jak i drugim polu karnym. Nieco więcej pracy od swojego vis a vis miał Melon, który powstrzymał m.in. szarżę Krystiana Tomaszewskiego.

Podział punktów nie może satysfakcjonować żadnej z ekip, bo oznacza, że dystans do ścisłej czołówki znów się powiększył. Niemniej nie sposób nie wspomnieć, że KKS miał utrudnione zadanie, bo zagrał w Toruniu w dość eksperymentalnym zestawieniu. Trener Piotr Morawski zabrał ze sobą 16 zawodników, wśród których z różnych względów zabrakło m.in. Damiana Czecha, Marcina Lisa i Błażeja Ciesielskiego. W podstawowym składzie zadebiutował pozyskany zimą Mikołaj Szlacheta, a w roli stopera, trochę z konieczności, zaprezentował się Marcin Tomaszewski. Dopiero po przerwie na murawie pojawił się Iwelin Kostow i trzeba przyznać, że jego wejście ożywiło ofensywne poczynania ekipy gości.

O ile na boisku nie było mowy o pobłażliwości, o czym świadczy fakt, że arbiter często sięgał do kieszeni i karał zawodników żółtymi kartkami, o tyle na trybunach panowała sielska atmosfera i pełna zgoda. Kibice z Torunia i Kalisza zasiedli bowiem w jednym sektorze i zadbali o wspólną oprawę. Podobnie zresztą jak jesienią podczas meczu przy Wale Matejki.

Michał Sobczak

***

Elana Toruń – KKS Kalisz 1:1 (1:0)
Bramki:
Łukasz Zagdański 45+1 – Rafał Jankowski 58

Żółte kartki: Krawczun, Figaszewski, Aleksandrowicz, A. Tomaszewski (Elana) oraz Domagalski, Chojnacki, Jankowski (KKS).

Elana: Świtalski – Krawczun, Ciach, Uszalewski, Tetych (67 Zawierucha) – Figaszewski, Lenkiewicz (69 Glanowski), Aleksandrowicz, Stefanowicz (59 Trojanowski), A. Tomaszewski – Zagdański (55 K. Tomaszewski).

KKS: Melon – Palat (57 Domagalski), M. Tomaszewski, Gawlik, Szlacheta, Grabowski – Chojnacki, Budrowski, Stojczew, Nemoto (46 Kostow) – Jankowski (82 Święcicki).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 15°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama