Zawody w Wałczu były pierwszymi w tegorocznym kalendarzu Polskiego Związku Kajakowego. W tamtejszym Centralnym Ośrodku Sportu stawili się reprezentanci Polski, jak i zawodnicy aspirujący do startu w biało-czerwonych barwach podczas imprez rangi międzynarodowej. Szkoleniowcy mieli więc niemal pełny przegląd kadr. Na dystansach 500 i 1000 metrów ścigały się zarówno kajakarki i kanadyjkarki, jak również kajakarze i kanadyjkarze.
Po przerwie, a następnie okresie treningowym i kilku zgrupowaniach pierwszy w tym roku start zanotowała Marta Walczykiewicz. Wicemistrzyni olimpijska z Rio de Janeiro, specjalizująca się w sprincie jedynek na 200 metrów, w Wałczu rywalizowała na dystansie nieco dłuższym – K1 500 metrów. Spisała się bardzo dobrze, bo zajęła trzecie miejsce z czasem 1:58,06.
– Pierwsze ściganie już z głowy. Jak na pięć miesięcy przerwy to jest całkiem nieźle. Od teraz będzie już tylko lepiej – oceniła na swoim facebookowym profilu kajakarka KTW Kalisz.
Konsultacje były też udane dla Katarzyny Kołodziejczyk. Powracająca na kajakowe tory wychowanka Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego była czwarta na 500 m (1:59,60) i piąta na 1000 m (4:15,25). W rankingu PZKaj uwzględniającym starty w Wałczu uplasowała się na wysokim czwartym miejscu. Na obu dystansach triumfowała natomiast doświadczona Beata Mikołajczyk, trzykrotna medalistka olimpijska.
– Jestem zadowolony z uzyskanych rezultatów na tym etapie przygotowań. Start w ogólnopolskiej konsultacji wiosennej kończył okres „budowania”, tzw. bazy tlenowej. Z dużymi nadziejami spoglądamy w przyszłość. Rywalizacja pokazała, że zarówno medalistki olimpijskie oraz ich młodsze koleżanki, są dobrze przygotowane do sezonu. Cała grupa znacząco podniosła swój poziom sportowy, co potwierdziły wcześniejsze testy oraz badania w Instytucie Sportu – podsumował na łamach oficjalnej strony PZKaj trener narodowej kadry kajakarek Tomasz Kryk.
Michał Sobczak, fot. Women’s Polish Canoe Team
Napisz komentarz
Komentarze