Nie jest łatwo stworzyć muzyczny zespół w szkole, bo ledwie uczniowie czegoś się nauczą, to już kończą edukację, ale Andrzej Dziedziak, pracując w dwóch przytulonych do siebie szkołach, SP nr 14 i Gimnazjum „Edukator”, wydłuża egzystencję niemal każdej szkolnej formacji muzycznej, tym bardziej że również absolwenci, ucząc się już w szkołach ponadgimnazjalnych, chętnie biorą udział w kolejnych projektach muzycznych swego ulubionego nauczyciela. Jeśli dodać do tego jeszcze wsparcie rodzinne – syna, wiolonczelisty, studenta III roku Akademii Muzycznej w Poznaniu, to mamy w miarę stałą i konsekwentnie rozwijającą swoje umiejętności grupę muzyków i wokalistów.
Andrzej Dziedziak, w zależności od okoliczności oraz zapału kolejnych pokoleń, prowadzi chóry dziewczęce, chłopięce i mieszane oraz kapele – najczęściej – popowo-rockowe, raz po raz realizując również projekty specjalne, na przykład złożone z pieśni patriotycznych lub eksponujące muzykę irlandzką. Raz wypowiedziane marzenie perkusisty, Michała Judasza, zaowocowało jednak w roku 2014 powołaniem do życia grupy jazzowej. School Jazz Messengers tworzą uczniowie i absolwenci wspomnianych wcześniej szkół - w których Dziedziak uczy nie tylko muzyki, ale także informatyki - oraz uczeń III LO w Kaliszu. Zespół wykonuje na bardzo przyzwoitym poziomie standardy muzyki jazzowej i rozrywkowej z repertuaru takich artystów jak m.in. Herbie Hancock, Pat Metheny, Antonio Carlos Jobim, Frank Sinatra, Miles Davies, Sting, Norah Jones, Dream Theater i wielu innych. Repertuar niezwykle zróżnicowany i pożyczony od największych gwiazd światowej sceny jazzowej.
Pod szyldem School Jazz Messngers w tej chwili występują: Michał Judasz (perkusja), Zuzia Olszanowska (gitara basowa, piano, wokal), Krzysztof Hadrych (gitara, wokal), Michał Ochocki (skrzypce), Mateusz Machaj (gitara, piano, harmonijka), Jacek Poziemski (trąbka), Aleksandra Sztorch, Wiktoria Nowakowska, Kasia Fiszbach, Aleksandra Olszanowska (wokale). Ich piątkowy koncert w Centrum Kultury i Sztuki był co prawda bezpłatny, ale na kilka dni przed występem zabrakło nań wejściówek, co także jest bardzo pozytywną recenzją dla młodej formacji.
R. Kuciński, zdj. Aleksander Kuciński
Napisz komentarz
Komentarze