Radni PO przeanalizowali sytuację miejskiej kasy w ciągu ostatnich 7 lat. Od 2010 roku wpływy z podatków PIT sukcesywnie rosną, a w 2014 roku przekroczyły próg 100 mln zł. Środki te nadal mają tendencję wzrostową. Spada za to poziom wykonania inwestycji w mieście. - Widać dwie tendencje: Więcej płacimy, mniej budujemy. Jest takie przysłowie: tak krawiec kraje, jak mu materii staje. W tym przypadku widać, że w Kaliszu rządzą takie krawcowe, które dostają coraz więcej materiału, a robią coraz mniej i boimy się, że ta tendencja będzie się powiększała – mówi Dariusz Grodziński.
W sprawozdaniu z wykonania budżetu prezydent wskazuje, że w 2016 roku zrealizował inwestycje na poziomie 77 procent. Z tymi danymi nie zgadzają się opozycyjni radni. - W tej chwili prezydent ściął te inwestycje po to, żeby to rozliczenie wyszło na poziomie 77%, ponieważ liczy je od zmienionego budżetu, gdzie wszystkie te fikcyjne inwestycje, środki unijne zostały wyprowadzone od pułapu 75 mln zł. Ale budżet uchwalaliśmy od poziomu 88 mln zł, dlatego w naszej ocenie prawidłowe wykonanie tego budżetu to 66,6 % - wyjaśnia radny.
W budżecie na 2016 rok zapisano m.in., że miasto wykona termomodernizację przedszkoli czy przebuduje ul. św. Michała, choć jak twierdzi Grodziński, już wtedy było wiadomo, że Kalisz nie otrzyma w 2016 roku pieniędzy na te zadania.
Radni PO zagłosują przeciwko udzieleniu prezydentowi absolutorium.
AG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze