Archeolodzy od lat szukają śladów dwóch kościołów, które przed wiekami funkcjonowały na Zawodziu. Największą zagadką dla badaczy przeszłości jest oczywiście kościół Najświętszej Marii Panny, który wzmiankowany jest zaledwie w jednym źródle. Wiadomo, że był gdzieś na terenie Starego Miasta.
Drugi poszukiwany kościół to ten pod wezwaniem św. Wojciecha. Znany nam obecnie pochodzi z 1798 roku, a wiadomo, że świątynia była wybudowana wcześniej. Być może w okolicy drewnianego kościółka. Taką mają nadzieję archeolodzy, stąd badania kruchty i nawy głównej.
Powstały trzy wykopy. W nich znaleziono cmentarzysko. - Część szkieletów jest w układzie anatomicznym, zachowana bardzo dobrze. Z kolei groby młodsze, które są wyżej, zniszczyły te szkielety starsze i te są niekompletne – mówi Leszek Ziabka, archeolog z kaliskiego Muzeum. - Z tego, co obserwujemy dość duży procent jest tutaj młodych osobników, prawdopodobnie dzieci. Kości są na razie zbierane i zostaną poddane analizie antropologicznej i dzięki temu uzyskamy informacje o płci, wieku i ewentualnie chorobach, na które mogły te osobniki umrzeć. To wszystko będzie robione. Po analizie antropologicznej szczątki wrócą i zostaną pochowane w okolicach kościółka.
Podobne prace, ale wokół kościółka, były przeprowadzone w 2013 roku. Wtedy archeolodzy odkryli od południowo-zachodniej strony dobrze zachowany szkielet, który wchodził pod fundamenty kolegiaty, a od strony wschodniej wejście do krypty zewnętrznej najprawdopodobniej pobudowanej przez ostatniego fundatora Zielińskiego. W tym roku, obok cmentarzyska, archeolodzy natrafili na sporą ilość monet. W sumie wykopali ich ponad 40. - One są datowane od czasów późnego średniowiecza po wczesne rządy Stanisława Augusta Poniatowskiego – dodaje Adam Kędzierski z PAN. - Część zabytków numizmatycznych była przy zmarłych, widzimy to dzięki temu, że odcisnęły się ślady tkaniny na monetach. Z tego, co teraz wiemy z pewnością starszy kościół nie był tak duży jak ten obecny. Być może był nawet zlokalizowany gdzie indziej. W tym miejscu, gdzie teraz znajduje się nawa kościoła było cmentarzysko z pewnością od XV po XVIII wiek.
Prace archeologiczne poprzedzają prace budowlane, które sa zaplanowane w kościółku na Zawodziu. W kruchcie i nawie głównej zostanie położona nowa podłoga. W przyszłym roku prace obejmą część pod ołtarzem. Być może tam uda się znaleźć fragmenty pierwszego założenia świątyni.
Poniżej znajdziecie galerię zdjęć z wykopalisk.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze