Dla kaliskiego pięściarstwa to historyczne wydarzenie. Ostatnim przedstawicielem klubów znad Prosny, który boksował w seniorskim czempionacie Starego Kontynentu, był legendarny Tadeusz Grzelak. W latach 50. ubiegłego wieku trzykrotnie rywalizował on w mistrzostwach Europy, sięgając w 1953 roku po srebro. W dwóch pozostałych startach – w 1951 i 1955 r. – kończył swój udział na ćwierćfinale. Teraz jego śladami może pójść Aleksander Stawirej.
Podopieczny Mariusza Ziętka błyskawicznie robi postępy. Jeszcze parę miesięcy temu sięgał po laury w zmaganiach rangi młodzieżowej. W tym roku został wicemistrzem Polski seniorów w boksie. Ten sukces zaowocował powołaniem do dorosłej kadry. Biało-czerwonych barw bronił już podczas międzypaństwowych spotkań z Niemcami i Armenią, a ponadto w silnie obsadzonym turnieju im. Feliksa Stamma. To właśnie dzięki świetnej postawie w tych zawodach zyskał uznanie w oczach selekcjonera reprezentacji Polski Karola Chabrosa, który z kolejnymi występami Olka wiąże spore nadzieje.
Oprócz Stawireja, boksującego w kategorii +91 kg, w kadrze na ME znaleźli się również Jakub Słomiński (KS Wda Świecie, kat. 49 kg), Maciej Jóźwik (BKS Skorpion Szczecin, 52 kg), Jarosław Iwanow (TS Wisła Kraków, 56 kg), Adrian Kowal (BKS Olimp Szczecin, 60 kg), Mateusz Polski (KSW Róża Karlino, 64 kg), Damian Kiwior (KS Tiger Tarnów, 69 kg), Bartosz Gołębiewski (KS Rushh Kielce, 75 kg), Arkadiusz Szwedowicz (BKS Skorpion Szczecin, 81 kg) oraz Igor Jakubowski (Zagłębie Konin, 91 kg), który jako ostatni zapewnił sobie bilet do Charkowa, docierając w miniony weekend do finału Turnieju im. Zygmunta Chychły.
Mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 14-25 czerwca. Ćwierćfinaliści tych zmagań zapewnią sobie udział we wrześniowych mistrzostwach świata, które rozegrane zostaną w Hamburgu.
Michał Sobczak, fot. Jarosław Iwanow
Napisz komentarz
Komentarze