Koreańscy muzycy w poniedziałek zwiedzali Kalisz. Od Zawodzia przez Wydział Pedagogiczno-Artystyczny, gdzie akurat mogli obejrzeć pokłosie projektu „Mosty Sztuki”, po teatr, park i całe zabytkowe centrum z wejściem na wieżę ratuszową włącznie. Częściowo przemierzali trasę zabytkowym SAN-em, który ogromnie przypadł im do gustu. Byli pod wrażeniem miasta, nieustannie fotografując każdą jego cząstkę, a także smaku andrutów, którymi poczęstowano ich po wejściu do parku.
A już niemal cały wtorek spędzili w teatrze przygotowując koncert tradycyjnej koreańskiej muzyki, tańca i śpiewu. To zespół o prawe 30-letniej tradycji i na bardzo wysokim poziomie, więc każdy element ich występu dopracowany był w najdrobniejszym szczególe. Widzów zachwycił tradycyjny śpiew pansori, który prawdopodobnie wywodzi się z pieśni szamańskich, a śpiewak, któremu towarzyszy jedynie bębniarz musi mięć niezwykle potężny głos. „Aby osiągnąć taką barwę głosu, trzeba ćwiczyć przy wodospadzie. Tak długo, aż zdołamy przekrzyczeć jego hałas. Dopiero wtedy mamy odpowiedni głos do pansori” – powiedziała Ahn Soeun.
Barwne stroje i niezwykłe tańce, solowe i grupowe, były równie ważną i urokliwą częścią tego widowiska. Tradycyjna koreańska choreografia oczywiście odbiega od naszych, europejskich przyzwyczajeń, ale kunszt tancerzy, zwłaszcza tych, którzy jednocześnie tańczyli, grali na bębenku i animowali ruch elementów zdobiących ich głowy, został nagrodzony długotrwałymi owacjami na stojąco. „Koreański taniec to nie tylko piękne zewnętrzne, ale przede wszystkim piękno wewnętrzne, dlatego naukę tańca trzeba zacząć od przygotowania wnętrza, od zrozumienia tego, o co w tańcu chodzi” – tłumaczyła Kim Jin-A.
Chungnam Ochestra liczy 52 artystów, a w Wielkopolsce zaprezentował się skład 25-osobowy. Muzycy używają tradycyjnych instrumentów, prezentując zarówno melodie tradycyjne, jak i współczesne. Podczas koncertu podbili serca widowni grając suitę polskich piosenek, takich jak „Szła dzieweczka do laseczka” czy „Przybyli ułani pod okienko”. „Z przyjemnością stwierdzam, że Polska i Korea mają wiele cech wspólnych, co odkryliśmy jeszcze w będąc w naszym kraju” – powiedział dyrygent Hwang Inkeun. „Chcieliśmy zaprezentować przede wszystkim naszą tradycyjną muzykę, nasz tradycyjny taniec, ale także coś, co pomoże zbliżyć oba narody, stąd wybór polskich piosenek. Rytm jednej z nich, a konkretnie Szła dzieweczka do laseczka, jest podobny do tego, co my znamy. Bardzo się cieszę, że miałem możliwość posłuchać, jak kaliszanie śpiewają razem z naszymi muzykami”.
Oprócz Kalisza występy Chungnam Korean Traditional Music Orchestra odbyły się także w Koninie i Poznaniu. Muzycy przyjechali na zaproszenie Marszałka Województwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka, a gospodarzem koncertu w Kaliszu był Wicemarszałek Krzysztof Grabowski, spiritus movens całego przedsięwzięcia. Koncerty odbyły się z okazji jubileuszu 15-lecia partnerstwa Wielkopolski i regionu Chungcheongnam-do.
R. Kuciński – P. Jankowski, zdj. autor
Napisz komentarz
Komentarze