poniedziałek, 23 września 2024 16:36
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dyspozytorka instruowała przez telefon, jak prowadzić reanimację. Mężczyznę uratowano

Dramatyczny telefon odebrała dyspozytorka kaliskiego pogotowia ratunkowego. Dzwoniąca kobieta wzywała pomocy do męża, który był nieprzytomny i nie oddychał. Dyspozytorka przez telefon instruowała rozmówczynię, jak ma prowadzić reanimację. Jednocześnie wysłała na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dyspozytorka instruowała przez telefon, jak prowadzić reanimację. Mężczyznę uratowano

Wszystko działo się 11 czerwca br. - Około godziny 8.26 system powiadamiania ratunkowego 112 połączył wzywającą pomocy mieszkankę Lelikowa w gminie Milicz do kaliskiej dyspozytorni. Dyżurna ustaliła miejsce zdarzenia i  zadysponowała wysłanie śmigłowca LPR oraz oddziału straży z Milicza – relacjonuje Paweł Gawroński, rzecznik prasowy kaliskiego szpitala. - Z wywiadu medycznego dowiedziała się jednak, że nieprzytomny mężczyzna  nie oddycha. Zgłaszająca wypadek kobieta musiała więc podjąć resuscytację, którą prowadziła pod nadzorem dyspozytorki przez około 15 minut, aż do przybycia pierwszej służby ratunkowej.

Dopiero po  upewnieniu się, że reanimacja została podjęta przez ratowników z OSP, dyspozytorka zakończyła rozmowę telefoniczną. Kilkanaście minut później pacjent trafił do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. - Sprawna akcja wszystkich służb ratowniczych, z wydatnym udziałem dyspozytorki kaliskiego pogotowia, pozwoliła uratować mężczyźnie życie – dodaje Paweł Gawroński.

MIK, fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 21°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama