Kompleks pałacowy, należący do Andrzeja Rogowskiego – prezesa spółki Multimedia Polska, to 12 hektarów powierzchni i około 1500 drzew. Blisko 1100 z nich to szczególnie cenny przyrodniczo starodrzew. – Najstarsze drzewa, a jest ich 7, liczą sobie około 170 lat. Zostały wsadzone, gdy Jan Nepomucen Niemojowski, pierwszy właściciel majątku, zakładał ten park – mówi Andrzej Rogowski. Drzewa przeżyły dwie wojny i kilka pokoleń, ale nie oparły się nawałnicy, która trzy dni temu przetoczyła się nad regionem. Gwałtowne burze spowodowały nieodwracalne straty. – Piorun uderzył m.in. w najwyższe drzewo w parku, około 100-letni kłęk kanadyjski. Zniszczył czubek i zmniejszył je o około 10 metrów – mówi Andrzej Rogowski. – Na całej długości pnia powstała wielka wyrwa. Drzazgi rozrzucone były w promieniu 50 metrów od drzewa. Pierwszy raz widziałem coś takiego.
Podczas burzy ucierpiała także piękna lipa, jedno z 7 najstarszych drzew w kompleksie. – Od uderzenia pioruna stanęła w ogniu i w części spłonęła – dodaje właściciel posiadłości.
Kłęk kanadyjski był najwyższym drzewem w parku. Piorun skrócił go o 10 metrów.
Kompleks pałacowy w Śliwnikach został założony przez Jana Nepomucena Niemojowskiego w latach 1848 – 1850. Bywały tam takie osobistości jak: Lipscy, Skórzewscy, Jan Pruski, Teofil Morawski herbu Korab, Wit Górzeński czy Antoni Szczaniecki. Zdewastowany w latach powojennych, pałac zamienił się w ruinę. Od podstaw, z dbałością o każdy szczegół, odbudował go kilka lat temu biznesmen Andrzej Rogowski.
MIK, fot. arch. pryw. Andrzeja Rogowskiego
Napisz komentarz
Komentarze