Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

"Papieski Kraków" w Opatówku

300 fotografii stworzyło opowieść o relacjach św. Jana Pawła II z mieszkańcami z jego ukochanego Krakowa. Autorom wystawy „Papieski Kraków” udało im się pokazać życie miasta, a w nim niezwykłej osoby- najpierw Karola Wojtyły, a potem Papieża Polaka. Od piątku ekspozycję można oglądać w Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku. W otwarciu wystawy uczestniczył Biskup Kaliski Edward Janiak.
"Papieski Kraków" w Opatówku

Poszukiwania odpowiednich zdjęć trwało 2 lata. Autorzy przewertowali zbiory archiwów państwowych, kościelnych i prywatnych. Z tysięcy fotografii wybrali 300. W ten sposób powstała opowieść o niezwykłej relacji między miastem i człowiekiem.  -Ta wystawa to okazja do wspomnień i do wzruszeń. Myślę, że wszyscy byliśmy bardzo wzruszeni przy każdej okazji, kiedy Ojciec Święty odwiedzał nas, kiedy odwiedził nasz Kalisz,odwiedzał Kraków i inne części Polski. Chcielibyśmy zaprosić Państwa również do tych wzruszeń, mam nadzieję, że ta wystawa to umożliwi – mówił podczas otwarcia wicestarosta Kaliski Jan Adam Kłysz.

Wystawa „Papieski Kraków” w zamierzeniu ma pokazać Kraków – miasto przyszłego Papieża, losy ludzi i miejsca Karola Wojtyły.  -Tworząc wystawęmożna obserwować proces zmian po 16 października 1978 roku. Zaprezentowano również to, co miasto otrzymało od Jana Pawła II. Jak wspierał Polaków i Krakowian w walce o wolność, a także słowa, z którymi tu przyjeżdżał i myśli, które tu wygłaszał w czasie licznych pielgrzymek do ukochanego Krakowa- wyjaśniał Jerzy Marciniak dyrektor Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku.

Na wystawie pokazanych jest ponad 40-lat z życia Papieża, począwszy od rozpoczęcia studiów polonistycznych w Krakowie, aż po jego 6 wizyt – już jako Jana Pawła II-w tym mieście.

Krakowska wystawa została wzbogacona o wątek kaliski. 4 czerwca minęło 20- lat od wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Kaliszu. Dzięki życzliwości ks. prałata Jacka Ploty do Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku został wypożyczony tron papieski, na którym siedział Ojciec Święty podczas mszy w Kaliszu. Na wystawie znajduje się również część serwisu obiadowego, na którym podano obiad Ojcu Świętemu w trakcie kaliskiej pielgrzymki. Serwis wypożyczony został od Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP w Pleszewie. Jest też obraz Ojca Świętego namalowany przez artystę z Pabianic- Norberta Hansa dla parafii w Opatówku. Obraz wypożyczył ks. prałat Władysław Czamara.

Wystawa odwołuje się również do emocji patriotycznych i trudnych czasów w Polsce przypadających właśnie na początek pontyfikatu Jana Pawła II. -Ta wystawa pełna jest emocji, osobistych przeżyć, relacji, wspomnień. Ja osobiście spotkałem po raz pierwszy Karola Wojtyłęwe Wrocławiujako kardynała. Byłem na 4 roku teologii,  byliśmy na pogrzebie biskupa Józefa Marka i pamiętam co mówił, ostatnie słowa, które kierowałdo zmarłego „Kolego do zobaczenia wniebie”. Kiedy byłem na pogrzebie Ojca Świętego na placu Świętego Piotra, przypomniałem sobie,że te słowa sprzed lat się spełniają. Drugi moment, który pamiętam, to to, że byłem święcony jako pierwszy rocznik za pontyfikatu Jana Pawła II. I przy ogłoszeniu tego, jako diakoni zamarliśmy wszyscy na chwilę i potem spontanicznie poszliśmy do kaplicy śpiewając, modląc się. Na korytarzach seminarium śpiewaliśmy wszystkie utwory, jakie znaliśmy. Często byłem u Ojca Świętego, bo byłem sekretarzem kardynała Kurpinowicza. Zawsze podziwiałem pamięć Ojca Świętego, to ogromny dar. On pamiętał spotkane osoby pośród tysięcy pielgrzymów potrafił rozpoznać wielu.Krzyż, który noszę jest od Jana Pawła II z jego  herbem, a jak zostałem biskupem pierścień, który otrzymałem noszę do dziś. One są mi najbliższe - wspominał Biskup Kaliski Edward Janiak.

-Chcemy wystawą utrwalić rys Ojca Świętego, wartość słów Papieża i budować pamięć o nim. Od tego jest muzeum. Zaczęliśmy współpracować z Muzeum Historii Fotografii w Krakowie. Już kiedyś z nimi współpracowaliśmy i dziki temu wypożyczyli nam tę wystawę - mówił podczas otwarcia wystawy dr Jarosław Dolat z MHP w Opatówku.

Publiczność podczas otwarcia wystawy mogła posłuchać koncertu przygotowanego przez Chór Chłopięco Męski przy Bazylice św. Józefa w Kaliszu, który prowadzi Marek Łakomy.

Wystawa znajduje się na ostatnim piętrze Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku i będzie ją można oglądać do września 2017 roku.

 

AW, Starostwo Powiatowe w Kaliszu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 21 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama