Lato to nie tylko wypoczynek. To także większa ilość wypadków i ich ofiar, które by przeżyć muszą przejść operację. A do tego potrzebna jest krew. Oddający ją regularnie także wyjeżdżają na wypoczynek i rzadziej zaglądają do Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. A to oznacza pustki w magazynach. - Corocznie brakuje krwi a zapasy są w ilościach niewystarczających. Często wydawane są tylko w sytuacjach podbramkowych, ratujących życie – mówi Janusz Sibiński, Przewodniczący Wielkopolskiej Rady Okręgowej Honorowego Krwiodawstwa PCK. - Dlatego w tym okresie staramy się zwiększyć ilość otwartych akcji poboru krwi a przede wszystkim zachęcić mieszkańców miasta i okolic, tych, którzy mogą podzielić się cząstką siebie do oddania właśnie tej krwi, która realnie, namacalnie ratuje ludzkie życie.
Żeby oddać krew trzeba mieć skończone 18 lat, ale nie więcej niż 65 lat. 24 godziny przed nie wolno spożywać napojów alkoholowych a rano zjeść lekki posiłek. Zanim usiądzie się w fotelu trzeba wypełnić ankietę dotyczącą zdrowia, co zapewnia pełne bezpieczeństwo krwiodawcy. - Oddajemy jednorazowo 450 mililitrów krwi pełnej, tj. taka ilość całkowicie bezpieczna dla naszego organizmu. Zresztą niezależnie czy oddajemy krew czy nie, nasz organizm ciągle ją produkuje więc nie ma negatywnych skutków a wstajemy z fotela szczęśliwsi, że komuś w tym momencie pomogliśmy – zachęca Janusz Sibiński.
W najbliższą niedzielę akcja poboru krwi odbędzie się przy Katedrze. Regularnie krwiobus można spotkać w każde piątkowe popołudnie wakacji przy galerii Amber.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze