Tam uderzenie nawałnicy było największe, o czym świadczy wiatrołom w Cieni Pierwszej. Las został praktycznie zrównany z ziemią, zniszczonych jest kilkaset drzew. Ale to niejedyne straty po nocnych nawałnicach. – W tej chwili usuwamy głównie połamane drzewa, ale także mamy zerwane dachy. Zgłoszenia napływają bez przerwy i dotyczą wszystkim gmin – mówi portalowi faktykaliskie.pl dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Do akcji straż pożarna zaangażowała maksymalne siły i środki. - Do tej pory odebraliśmy ponad 30 zgłoszeń, głównie z terenu gmin: Blizanów, Szczytniki, Godziesze, Opatówek, Brzeziny i Koźminek - wymienia Grzegorz Kuświk, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej. Ratownicy usuwają przede wszystkim powalone na drogach drzewa i zabezpieczają uszkodzone dachy. Pojedyncze zgłoszenia dotyczą zalanych posesji. Uszkodzonych jest też wiele linii energetycznych.
Aktualne informacje na temat awarii można znaleźć, klikając w poniższą mapę:
MIK, fot. MS, czytelnik portalu Piotrek, czytelniczka Kasia
Napisz komentarz
Komentarze