Wiatr w porywach wiał z prędkością przekraczającą 100 km/h. Drzewa łamał jak zapałki. Niektóre lasy zostały całkowicie zniszczone. – Szacowanie strat będzie trwało długo – mówi Krzysztof Nosal, starosta kaliski. - Każde drzewo trzeba zmierzyć, jego średnicę, jego wysokość, wycenić wartość. To żmudna praca i praca specjalistyczna, to muszą robić leśnicy z odpowiednimi przyrządami.
Jednak już teraz właściciele lasów, którzy zostali poszkodowani przez wichurę sprzed dwóch tygodni mogą zgłaszać się do Starostwa Powiatowego w Kaliszu. Samorząd razem z Nadleśnictwem Kalisz chce pomóc odtworzyć zniszczone tereny zielone. - Dla każdej takiej działki, dla każdej takiej osoby będzie to indywidualna pomoc – dodaje starosta. - Wspólnie z nadleśnictwem będziemy starali się wszystko oszacować, ale i zastosować program naprawczy. Na pewno będziemy mogli sfinansować zakup nowych sadzonek, które będą potrzebne do nasadzeń.
AW, zdjęcie arch.
Napisz komentarz
Komentarze