Najwięcej obaw mają nauczyciele i uczniowie gimnazjów. Tego typu szkół na terenie kaliskiej delegatury Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty jest około 120. Większość, bo 2/3 działa w zespołach szkół, czyli razem ze szkołami podstawowymi. Najwięcej samodzielnych placówek było na terenie powiatów kępińskiego i ostrzeszowskiego. - W większości szkół powiatu kaliskiego gimnazja były w zespołach ze szkołami podstawowymi, co też ułatwiło samorządom przebudowę sieci szkół i one były najczęściej włączane do szkół podstawowych. Natomiast w Kaliszu trzy gimnazja samodzielne, które funkcjonowały, zostały przekształcone w szkoły podstawowe. To sprawi, że będą mniejsze, a dzieciom w mniejszych szkołach będzie wygodniej. Nauczyciele, którzy byli zatrudnieni na czas nieokreślony, zachowali swoje etaty – zapewnia Wioletta Słupianek z kaliskiej delegatury Wielkopolskiego Kuratorium Oświaty i zachęca, by zaglądać na portal tej jednostki. Tam nauczyciele znajdą ponad 30 stron ofert pracy – godzinowych, ale też całe etaty. Jednak muszą się liczyć z dojazdami, a nawet przeprowadzką.
Według przeciwników reformy to tylko czasowa sytuacja i czarny scenariusz dotyczący sytuacji nauczycieli oraz warunków nauki dla dzieci zacznie się realizować w trakcie roku szkolnego i w kolejnych latach. Podobnie będzie w przypadku likwidacji części szkół podstawowych, których samorządy nie będą w stanie utrzymać. W powiecie kaliskim nad zamknięciem placówki w Żydowie zastanawiała się gmina Godziesze, ale na razie tę drastyczną decyzję odłożono na później.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze