Taki obrazek zarejestrował 11 września czytelnik naszego portalu Zygmunt. Wszystko działo się w przysłowiowy biały dzień. – Obok bawiły się dzieci, w tym moja wnuczka – pisze zbulwersowany. Niestety to niejedyny incydent przy nowym wodotrysku, który od kilku dni, zwłaszcza po zmroku, wzbudza zachwyt wielu mieszkańców miasta. W miniony weekend ktoś wszedł do niecki i poprzestawiał dysze, zakłócając kompozycję tryskającej z nich wody.
Teren fontanny objęty jest tylko częściowym monitoringiem, ale wobec ostatnich wydarzeń władze miasta zamierzają szybko to zmienić. - Niektórzy mylą fontannę z wanną i innymi urządzeniami. Postanowiliśmy, że wprowadzimy tzw. monitoring szybki. Ten mobilny, przenośny i dodatkowe patrole straży miejskiej, ponieważ chcemy uniknąć tego, żeby nam za chwilę zgłaszano, że coś nie działa, coś się przewróciło. Przykro nam, że są osoby, które jeszcze takich urządzeń nie potrafią uszanować – mówi Artur Kijewski, wiceprezydent Kalisza.
MIK, AG, fot. czytelnik portalu Zygmunt
Napisz komentarz
Komentarze