Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Galeria Tarasina świętowała 40-lecie ZDJĘCIA

To był wieczór wspomnień i podsumowań, ale także snucia planów na przyszłość. Były życzenia artystycznej pomyślności i rozmowy o najlepszej polskiej sztuce współczesnej. Wspaniałe obrazy i niezwykle energetyczny koncert. A nad wszystkim unosił się duch patrona Galerii.
Galeria Tarasina świętowała 40-lecie ZDJĘCIA

Z okazji jubileuszu Galeria Sztuki przygotowała rozmaite sposoby prezentacji prac swego patrona oraz koncert, warsztaty i konkursy, ale sobotni wernisaż wystawy obrazów Jana Tarasina był najważniejszym punktem obchodów. Prowadzący Galę Jubileuszu Joanna, Dudek, dyrektor galerii i Robert Kuciński, publicysta kulturalny rozpoczęli wieczór fragmentem wywiadu z Janem Tarasinem, który był nie tylko znakomitym malarzem i grafikiem, ale także pedagogiem i teoretykiem sztuki.

W moich obrazach ważny jest ruch, dynamika, podnieca mnie gra niekończonych możliwości, jakie stwarza natura. Genialna synteza zdarzała się rzadko, gdyż może przerodzić się w martwy schemat lub stylizację.

 - A czy w Pana obrazach ważny jest temat?

Raczej nastrój. Temat w takim sensie, jak w muzyce. Cieszy mnie, że z ograniczonych elementów mogą powstać niezliczone sytuacje. Chodzi o maksymalne zbliżenie się do świata do jego mechanizmów. Rządzą nami obawa wobec świata i ciekawość, jaką on budzi. Boimy się go, bo nam zagraża. Chcemy go poznać, gdyż jesteśmy jego cząstką. Odczuwamy dużą satysfakcję, kiedy przekonujemy się, że uprawiając sztukę, mówimy wspólnym językiem z całkiem nieznanym człowiekiem zupełnie innej profesji’.

Duch Jana Tarasina, Honorowego Obywatela Kalisza, który urodził się w najstarszym polskim mieście w roku 1926, jego sztuka i mądrość nadały jubileuszowemu wieczorowi wyjątkowy charakter. Wieczorowi, w którym uczestniczyli syn malarza, Jakub Tarasin wraz z córką Zosią oraz znawczyni twórczości Tarasina – prof. Iwona Szmelter z warszawskiej ASP.

„Witamy pięknie wszystkich gości – przyjaciół Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu. Witamy przyjaciół młodych, którzy od niedawna wiedzą, że ze sztuką współczesną można poobcować właśnie tutaj, w galerii przy placu św. Józefa 5. Serdecznie pozdrawiamy przyjaciół dojrzałych, którzy pamiętają galerię BWA, mieszczącą się gdzie indziej, a może nawet galerię bezdomną, organizującą wystawy w muzeum, w szkołach, ośrodkach kultury, zakładach, a nawet na letnich koloniach” – mówiła Joanna Dudek. „Ze studiowanych przez nas dokumentów oraz rozmów z osobami, które związane były z Galerią wnioskujemy, że jej powstanie w roku 1977 z jednej strony było wyrazem ambicji młodego województwa kaliskiego,  z drugiej – już pewnym ukoronowaniem działań kaliskiego środowiska artystów i dziennikarzy, którzy podkreślali konieczność powołania do życia ośrodka wystawienniczego skupionego na współczesnej sztuce plastycznej” – kontynuował Robert Kuciński.

O dobrych chęciach ojców założycieli niechaj świadczy choćby fakt, że lokalne Biuro Wystaw Artystycznych, a zatem cząstka ogólnopolskiej instytucji, rozpoczęło swą działalność nie mając miejsca do prezentacji wystaw. Warto przypomnieć, że najpierw powstała galeria w Ostrowie. Biura kaliskiego BWA mieściły się przy Nowym Rynku, a galerię z możliwością prezentacji wystaw otwarto dopiero w 1986 roku. Przy placu św. Józefa 5 zagościła ćwierć wieku temu, a Galerią Sztuki im. Jana Tarasina została w roku 2010. Przez cztery dekady tą instytucją kierowało sześciu dyrektorów. Krzysztof Jeżyk, Zygmunt Baranek, Andrzej Grochowski, Marek Rozpara, Małgorzata Kaźmierczak i Joanna Dudek. Niezależnie od zmian przestrzennych, personalnych, społecznych i politycznych jedno było niezmienne, niepodważalne – chęć pokazania kaliszanom najnowszych tendencji w sztuce plastycznej. W ciągu minionych 40 lat w obu galeriach, ostrowskiej i kaliskiej, zaprezentowano prace wielu wybitnych polskich i i zagranicznych artystów. Lista nazwisk jest długa i imponująca.

„W zasadzie byłem zapatrzony w siebie, choć zabrzmi to egoistycznie” – mówił poproszony o głos Marek Rozpara, który był dyrektorem galerii od roku 1998, ale pracował w niej od samego początku, czyli przez 37 lat. „Ogromną radość sprawiało mi to, że mogłem w zasadzie realizować własne marzenie dotyczące kontaktu z dziełami sztuki. Każda wystawa była przeżyciem i przygodą, spotkaniem z innym światem, z czyjąś fascynującą wyobraźnią”.

W opowieści o dziejach galerii podkreślono jeszcze jedną repertuarową tendencję – promocję kaliskiego środowiska plastycznego. Tworzący kaliszanie tu się prezentowali, razem jeździli na plenery, tu się konfrontowali, a galeria cieszyła się ich obecnością, organizując wystawy indywidualne i zbiorowe, zachęcając do jeszcze większej twórczej aktywności, wywożąc ich prace w świat. Jak przyznali prowadzący Galę, formy popularyzacji były i są bardzo różne, więc podczas sobotniego, jubileuszowego wieczoru zaprezentowali na sobie dwie prace znakomitej kreatorki kostiumów teatralnych i twórczyni marki Kokoshe - Bogny Rząd.

„To, że kaliska galeria ma za patrona Jana Tarasina jest zaszczytem i zobowiązaniem jednocześnie” – mówiła dyrektor Joanna Dudek. „Wystarczy spojrzeć na obrazy, które są wokół nas i dostrzec ich ponadczasowość. Dotąd nieznane prace są całkowicie nowatorskie, pełne perspektywy przestrzennej wyrażanej przez malaturę i rytm faktur oraz wklejanych implantów w powierzchnie obrazów. Unikalne i piękne obrazy niedawno zostały przywrócone w swej urodzie i znaczeniu”. O fascynującym procesie konserwacji nieznanych prac patrona Galerii opowiedziała profesor dr hab. Iwona Szmelter, która kieruje Międzykatedralną Pracownią „NOVUM” Ochrony i Konserwacji Sztuki Nowoczesnej i Współczesnej, Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki, Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. „Projekt ‘Tarasin – znany i nieznany’ prowadzony przez prof. Iwonę Schmelter to ważna inicjatywa , nie tylko ukazująca w pełnym świetle nieznane dotąd prace artysty, ale wymownie prezentująca wielopłaszczyznowość i godny najwyższego podziwu  trud podejmowany przy każdego rodzaju działalności konserwatorskiej” – napisał w oficjalnym liście wystosowanym do galerii prof. Adam Myjak, rektor ASP w Warszawie. Efekt prac prowadzonych pod egidą prof. Schmelter można oglądać w kaliskiej galerii ponad miesiąc, a jej samej posłuchać 18 października podczas sympozjum, którego tytuł brzmi: „Sztuka w procesie – o lekkości bytu? Ochrona, konserwacja i restauracja dzieł sztuki współczesnej”.

„Artyści to czułe sensory rzeczywistości, a świat sztuki podąża swoim, trudno przewidywalnym torem. Będziemy pokazywać to, co uznane, co budzi refleksję i to, co pozwala oswajać się z wyzwaniami współczesności. Staniemy się galerią przyjazną, otwartą i pełną dobrej energii” – mówiła Joanna Dudek kreśląc plany instytucji na piątą dekadę jej działalności. „Rozświetlimy nasz napis na fasadzie jeszcze do końca roku i otworzymy drzwi - dosłownie i w przenośni, bo chcemy oszklić nasze wejście. Akcja-renowacja zagości również na zapleczu i w wirydarzu. Będziemy pojawiać się z artystycznymi interwencjami w przestrzeni miasta i podejmiemy współpracę z każdym partnerem, dla którego rozwój i radość ze wspólnie przeżytego czasu i zachwytu ma znaczenie” – dodała dyrektor galerii.

Z okazji jubileuszu 40-lecia galerii oficjalne życzenia złożyli: Marzena Wodzińska, członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego, Grzegorz Sapiński, prezydent Kalisza, Maciej Guźniczak, prodziekan WPA UAM i Adam Borowiak, dyrektor MBP.

Obdarowana prezentami Joanna Dudek z okazji jubileuszu postanowiła podziękować kilku osobom szczególnie życzliwym, pomocnym i zaangażowanym w rozwój galerii i wręczyła okolicznościowe podziękowania:

- Jakubowi Tarasinowi - w podziękowaniu za lata współpracy i kolejną prezentację prac Jana Tarasina,

- Tomasz Wolffowi - za artystyczne materiały promocyjne obchodów 40-lecia,

- marszałek Marzenie Wodzińskiej, która osobiście wsparła jubileuszowe obchody,

- prezydentowi Grzegorzowi Sapińskiemu i Wiceprezydentowi Arturowi Kijewskiemu, którzy zaopiekowali się galerią i zlecili długo wyczekiwany remont zaplecza,

- Naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki, Sportu i Turystyki Grażynie Dziedziak i Lidii Plajzer, „bez których życie galerii przestałoby kwitnąć”.

Joanna Dudek  podziękowała również wszystkim obecnym i byłym pracownikom galerii – „cudownym ludziom kultury, których oddanie i pasja pozwalają przezwyciężyć wszystkie trudne chwile i tworzyć niezapomniane wydarzenia”.

Dodatkowymi atrakcjami jubileuszowego wieczoru były: loteria przygotowana przez firmę Ignaszak, w efekcie której można było zdobyć weekend z Audi oraz torty przyozdobione dwoma obrazami Jana Tarasina. Po wernisażu gości zaproszono na koncert zespołu EABS, który w sali koncertowej PSM zaprezentował materiał z płyty „Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda)”. Krążek w całości poświęcony utworom zaaranżowanym przez Komedę do etiud baletowych, filmów fabularnych, krótkometrażowych, dokumentalnych, animowanych oraz kompozycji ilustrujących wiersze polskich poetów recytowane po niemiecku. Zawiera starannie dobrane, mniej znane kompozycje, dźwiękowe cytaty z filmów, z których pochodzi muzyka, a także interesujące teksty Marka Pędziwiatra, władającego urzekającym wokalem. To projekt, w którym słychać ducha jazzu lat 60, a zarazem futurystyczne wariacje na temat gatunku. Energia i radość, jaką EABS wkłada w jego koncertową prezentację, są obezwładniające. To wielka przyjemność patrzeć (i słuchać), jak muzycy na estradzie czerpią satysfakcję ze wspólnego występu i dialogu z widownią. Ich występ w Kaliszu zakończył się owacjami na stojąco i był niezwykle udanym finałem jubileuszowych obchodów Galerii Tarasina.

red., fot. Agnieszka Marszał


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
pochmurnie

Temperatura: -1°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 12 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Ha ha HalskiTreść komentarza: Darmowe? Chyba w parku miejskim, albo pod mostem na Warszawskiej...Data dodania komentarza: 22.11.2024, 20:22Źródło komentarza: Tego jeszcze u nas nie było DARMOWE SPOTKANIE W KALISZUAutor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama