Zaczęło się jak na prawdziwych zawodach sportowych – od prezentacji drużyn, które przyjechały, by walczyć o medale. W sumie, obok gospodarzy, czyli podopiecznych ośrodka "Tęcza" w Wolicy zjawili się także przedstawiciele Rychwała, Borzęciczek, Konina oraz Koła. Była też uroczyście wniesiona flaga Olimpiad Specjalnych. - To jest clou, które pozwala zaproszonym zawodnikom przyjechać i zaprezentować to, co opanowali, to czego się nauczyli u siebie w klubach, przygotowując się do danej dyscypliny – wyjaśnia Wioleta Kubacka z Oddziału Regionalnego „Olimpiad Specjalnych” Wielkopolska – Konin. - Spotkali się tutaj młodzi sportowcy, którzy dopiero przygodę sportową mają przed sobą. To są ich pierwsze starty.
Dzień Młodego Sportowca odbył się po raz drugi. Zasada jest taka, że do rywalizacji stają zawodnicy, którzy dopiero zaczynają przygodę ze sportem. Organizatorzy przygotowali 8 dyscyplin. - Taką niesamowitą rzeczą w olimpiadach specjalnych jest to, że tutaj nie rozwija się stricte kultury fizycznej i aktywności fizycznej czy szeroko pojętej rehabilitacji, ale przede wszystkim rozwija się sfery emocjonalne, sfery społeczne. Te dzieci nawiązują między sobą kontakty, przyjeżdżają tutaj też rodzice. Tworzy się taka wspólnota – dodaje Agata Krotoszyńska z ośrodka „Tęcza” w Wolicy.
Zanim uczestnicy stanęli do rywalizacji wzięli udział w rozgrzewce, którą poprowadzili zawodowi sportowcy: Marta Walczykiewicz oraz Mariusz Ziętek, którzy przez cały czas zagrzewali młodych zawodników do walki. W Olimpiadach Specjalnych jest jedna zasada – każdy jest zwycięzcą. Dlatego na podium stanęli wszyscy.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze