Każdy z elementów kolekcji jest dopracowany i nie odbiega od oryginałów z XVI i XVII wieku. Do stworzenia zbroi użyto starej, nawet kilkudziesięcioletniej stali. Wykonali je Andrzej Sieńka z Warszawy i Sergiej Nurmatow z Mochylewa.
- To jedyna pełna kolekcja w naszym kraju, która dodatkowo może pochwalić się jedyną pełną zbroją konia używanego na polu bitwy. Oprócz całych zbroi można zobaczyć kilkadziesiąt elementów uzbrojenia. Są zbroje typowo bojowe, ale i turniejowe – mówi Jerzy Marciniak, dyrektor Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku.
Zbroje wykonane są na zimno, metodą klepania. Tego typu technikę do odtwarzania zbroi stosuje w Europie zaledwie kilka osób. Wystawa to przekrój najciekawszego uzbrojenia wojsk polskich od bitwy pod Orszą aż pod bitwę Wiedeńską. Na wystawie można też zobaczyć obrazy z epoki.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze