Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie żyje 37-latek. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci w szpitalu ZDJĘCIA

Tragiczny wypadek w Przytocznicy w powiecie ostrzeszowskim. 24-letni kierowca toyoty podjął manewr wyprzedzania, gdy sam był już wyprzedzany. W wyniku zderzenia w sumie trzech pojazdów, jedna osoba nie żyje, a cztery - w tym dzieci - są ranne.
Nie żyje 37-latek. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci w szpitalu ZDJĘCIA

Do zdarzenia doszło w sobotę, 30 września  po godz. 19.00. - Policjanci ustalili, że 24-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Grabów nad Prosną, kierujący samochodem osobowym marki toyota Avensis, prawdopodobnie wykonując manewr wyprzedzania pojazdu osobowego marki fiat Siena, którym kierowała 24-letnia mieszkanka gminy Doruchów, nie upewnił się, że jest już wyprzedzany przez samochód osobowy marki audi a6. W następstwie tego, kierujący toyotą najechał na tył fiata oraz uderzył w przód audi, którym kierował 37-letni mieszkaniec gminy Doruchów – relacjonuje kom. Ewa Jakubowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie. - Kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem, co spowodowało, że pojazd zjechał na lewe pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Ponadto samochód także dachował i zatrzymał się częściowo na lewym poboczu. 

Kierujący audi 37-latek poniósł śmierć na miejscu. Do szpitala trafiła podróżująca z nim kobieta oraz dwójka dzieci. Ranny został również kierujący toyotą, który na skutek uderzenia zjechał na prawe pobocze i wylądował w przydrożnym rowie. – Z kolei w pojeździe marki fiat Siena, prócz kierującej, przebywali także pasażerowie: dorosła kobieta oraz dwójka małoletnich dzieci. Osoby z tego pojazdu nie odniosły żadnych obrażeń ciała – dodaje kom. kom. Ewa Jakubowska.

Policja ustala okoliczności wypadku.

MIK, fot. KPP Ostrzeszów


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 28 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama