Ekipa Piotra Morawskiego długo nie mogła odpalić w tym sezonie. Po wzmocnieniach latem kibice oczekiwali, że zespół od pierwszych kolejek będzie regularnie wygrywał i na długo zakotwiczy w czołówce. Tymczasem na przełomie sierpnia i września „trójkolorowi” dwukrotnie wracali z wyjazdów na tarczy, doznając porażki m.in. na terenie outsidera z Przodkowa. Na szczęście z tych niepowodzeń kaliszanie błyskawicznie wyciągnęli wnioski. Po punkty sięgali w pięciu kolejnych potyczkach. Od czterech zachowują czyste konto. W efekcie dziś plasują się tuż za trzecioligowym podium. Doliczając do tego pucharowe zwycięstwo w Opatówku passa spotkań bez porażki wynosi już sześć. Na tym jednak piłkarze znad Prosny nie zamierzają poprzestać. W sobotę zagrają z ostrowską Centrą i zrobią wszystko, aby przedłużyć korzystną serię.
Centra jest beniaminkiem, ale KKS-owi jest doskonale znana. W ostatnich latach oba zespoły w miarę regularnie ze sobą rywalizowały na różnych frontach. Zazwyczaj górą z tych konfrontacji wychodzili kaliszanie, ale zawsze musieli liczyć się z tym, że przeciwnicy postawią twarde warunki. Zapewne nie inaczej będzie w sobotnim boju, aczkolwiek to gospodarze z Kalisza będą jego faworytem. U siebie nie przegrali w tym sezonie i jeśli zagrają na swoim poziomie to ten stan utrzymają.
Sobotnie zawody na stadionie przy Wale Matejki rozpoczną się o godzinie 15:00. Bilety kosztują 5 i 10 zł, będą do nabycia w stadionowej kasie na godzinę przed początkiem zmagań.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze