Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wojciech Pytlarz: Kolejne mecze odpowiedzą na wiele pytań

W sobotę siatkarze MKS-u Kalisz zagrają w Łodzi z tamtejszym AZS UŁ Wifama Szkoła Gortata (godz. 17:30). Do Miasta Włókniarzy jadą jako liderzy drugoligowych rozgrywek. Zdaniem kapitana zespołu Wojciecha Pytlarza każdy kolejny przeciwnik będzie coraz bardziej wymagający. – Może to i dobrze, że tak się mecze ułożyły, bo jesteśmy w połowie nowym zespołem, więc czas ma znaczenie – mówi nam atakujący.
Wojciech Pytlarz: Kolejne mecze odpowiedzą na wiele pytań

Nowy sezon kaliski zespół zaczął od pewnego triumfu nad Bzurą Ozorków. Siatkarze znad Prosny kompletnie zdominowali swojego przeciwnika, wygrali wysoko i w efekcie stali się pierwszym liderem rozgrywek w grupie 3 drugiej ligi. – Myślę, że jest jeszcze za wcześnie, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. Wydaje mi się, że zespół Bzury jest jednym z najsłabszych w lidze, przynajmniej mocno osłabiony w stosunku do poprzedniego sezonu. Grając z nim ani przez moment nie czuliśmy, że możemy ten mecz przegrać, to było widać na boisku. W tej sytuacji nasza koncentracja też mogła nie być pełna. Na pewno kolejne mecze pozwolą odpowiedzieć na wiele pytań dotyczących naszych możliwości – uważa Wojciech Pytlarz.

W pierwszych kolejkach kaliszanie mierzą się z teoretycznie słabszymi ekipami. W drugiej serii czeka ich starcie z młodą drużyną z Łodzi (sobota, godz. 17:30). Miarodajnym testem powinny natomiast być starcia z Mickiewiczem Kluczbork i Czarnymi Rząśnia, odpowiednio w piątej i szóstej kolejce. – Weryfikacja może przyjść już w najbliższą sobotę w Łodzi, bo kolejne zespoły będą na pewno lepsze od tego, który widzieliśmy w ostatnią sobotę. Ale może to i dobrze, że tak się mecze ułożyły, ta trudność będzie narastać, bo jesteśmy w połowie nowym zespołem, więc czas ma znaczenie. Z każdym tygodniem będziemy się zgrywać i ten czas procentuje. Pewnie to samo mogą powiedzieć też inne zespoły, ale my patrzymy na siebie i na pewno z każdym podejmiemy rękawicę – przekonuje drugi trener i kapitan MKS-u.

Na kaliskim zespole nie ciąży żadna presja związana z koniecznością osiągnięcia określonego wyniku. Zawodnicy mają bowiem skupiać się na każdym kolejnym rywalu. – Jestem daleki od tego, żeby stawiać sobie długofalowe cele, tym bardziej, kiedy tak naprawdę nie wiadomo, co prezentują inne zespoły. My zawsze przygotowujemy się pod konkretnego przeciwnika i myślę, że to jest jedyne mądre podejście w siatkówce. Efektów motywacji też nam nie brakuje. Czy sobie powiemy, że chcemy być w czwórce, czy chcemy być ósemce, to nie ma żadnego znaczenia. Na pewno chcemy być jak najwyżej w tabeli. Do tego może doprowadzić wyłącznie koncentracja na każdym kolejnym meczu – zakończył Wojciech Pytlarz.

Michał Sobczak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama