Biało-czerwoni po raz pierwszy w tym sezonie zagrali na boisku na Majkowie. Ich potyczkę z wiceliderem A-klasy LZS-em Cielcza obserwowało w niedzielę ponad 200 kibiców. Zanim jednak zajęli oni miejsca na świeżo wybudowanej trybunie Wembley, gospodarze przegrywali już 0:1. Przed upływem pierwszej minuty błąd kaliskiej defensywy wykorzystał Kamil Filipiak, pokonując Tomasza Kołodziejczyka. Chwilę później młody golkiper ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki, bo sytuacji sam na sam nie zmarnował Karol Oczkowski. Kaliszanie szybko przyjęli dwa potężne ciosy, ale zdołali się po nich podnieść. I to jeszcze przed przerwą. Najpierw w zamieszaniu pod polem bramkowym gości trafił Rafał Glapa, a kilkanaście minut później Tomasz Malinowski wrzucił piłkę na głowę Michała Balcerzaka, który doprowadził do wyrównania. Podopieczni Przemysława Zająca i Mateusza Żółtka odrobili więc dwubramkową stratę, ale w drugiej połowie znów musieli gonić wynik. W 54. minucie na listę strzelców ponownie wpisał się Oczkowski, który na dodatek w końcówce skompletował hat-tricka. Miejscowi odpowiedzieli jedynie golem Malinowskiego w 89. minucie.
Tej jesieni kaliski zespół, aktualnie piąty w tabeli A-klasy, rozegra jeszcze dwa mecze. W najbliższą niedzielę na boisku w Nowym Karolewie zmierzy się z RKS-em Radliczyce (godz. 11:00), a tydzień później w zaległej potyczce podejmie ekipę Szczytu Szczytniki.
Michał Sobczak
***
Prosna Kalisz – LZS Cielcza 3:4 (2:2)
Rafał Glapa 25, Michał Balcerzak 37, Tomasz Malinowski 89 – Kamil Filipiak 1, Karol Oczkowski 11, 54, 81
Żółte kartki: Glapa (Prosna) oraz Filipiak, Stamierowski, Oczkowski, Matuszewski (Cielcza)
Prosna: Kołodziejczyk – Garifow (90+2 Jagielski), Dziubek, Gajewski, Płotek – Gieszczyński (46 Janik), Jarczewski, Glapa (75 Sadło), Malinowski – Czajczyński, Balcerzak
Cielcza: Sobczak – Zięntek, Wrzalik, Marchewka, Korasiak – Stamierowski, Majewski (46 Nowak), Zięciak, Bierła (75 Pilarczyk) – Oczkowski (85 Hyżorek), Filipiak (65 Matuszewski)
Napisz komentarz
Komentarze