14 listopada 2013 roku na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców Jankowa Przygodzkiego. Od wybuchu w czasie budowy nowej nitki gazociągu minęło kilka miesięcy. Temat jest jednak wciąż aktualny.
- Często o tym rozmawiamy i myślę, że nigdy nie będziemy całkowicie spokojni. Raz się wydarzyło takie nieszczęście może zdarzyć się i drugi – mówi mieszkanka Jankowa Przygodzkiego.
Firma Gaz-System zeszła z placu budowy, ale o feralnym dniu przypominają domy w strefie zero. Ślady po płomieniach. Pozabijane okna. Inwestor, tak jak obiecywał, wykupił nieruchomości. Poszkodowani zaczynają od nowa.
- Część rodzin już się buduje. Dwie z nich zdecydowało się zostać w Jankowie Przygodzkim. Pozostałe rodziny kupiły mieszkania w Ostrowie Wielkopolskim albo budują się na obrzeżach miasta – mówi Wiesław Witek, sołtys Jankowa Przygodzkiego.
Szkody mienia stwierdzono w 92 przypadkach. W 83 wypłacono odszkodowania. Poszkodowanych w wybuchu zostało 29 osób. 22 też podpisały już porozumienia. 3 osobom odmówiono wypłat.
- Na bezpośrednia pomoc przeznaczyliśmy, dla mieszkańców i środowiska, kwotę ponad 5 milinów 200 tysięcy złotych. Na to składają się wykupy gruntów, darowizny, takiego dodatkowego wsparcia, ale proszę pamiętać o tym, że główną część odszkodowań wypłaciliśmy z naszej polisy odpowiedzialności cywilnej. To opiewa na kwotę ok. 6,5 miliona złotych – mówił dziś na sesji w Przygodzicach Jan Chadam, prezes Gaz-System.
Wizyta była okazją do symbolicznego przekazania miliona złotych na odbudowę infrastruktury drogowej w miejscowości. Wparcie otrzymała też szkoła, Ochotnicza Straż Pożarna i szpital w Ostrowie Wielkopolskim. Firma zagospodaruje też 2 hektary wykupionego w strefie zero gruntu. Pomoc ze strony Gaz-Systemu wójt Krzysztof Rasiak ocenia na „4”. Mówi, że podejście firmy było racjonalne i życzliwe. Nie wszystkie odszkodowania zostały jeszcze wypłacone, ale wynika to z możliwości odwołania się od oceny rzeczoznawcy. Wójt wierzy, że na tym nie koniec.
- Są jeszcze problemy zdrowotne osób, które zostały poparzone w czasie wybuchu. Jeszcze nie do końca rozwiązane są problemy mieszkaniowe. Tak jak było dzisiaj powiedziane, niektóre rodziny rozpoczęły proces inwestycyjny a wiadomo przy tego typu działaniach wynikną jeszcze problemy i dlatego będziemy monitorowali sytuacje i będziemy jako gmina pomagać tym mieszkańcom i zgłaszać je do firmy Gaz-System – zapewnił Krzysztof Rasiak, wójt Przygodzic.
Nie wszyscy jednak tak pozytywnie patrzą na to, co stało się po wybuchu. Sąsiadująca ze strefa zero Teresa Maryniak otrzymał 9 tysięcy złotych odszkodowania. Jak mówi to mało, bardzo mało.
- Wybuch uszkodził mi okna, drzwi i dach. Nie tylko na budynku mieszkalnym, ale i gospodarczym. Według firmy ubezpieczeniowej szkody wynikają z wieku budynku a to nieprawda – mówi kobieta.
Od decyzji firmy ubezpieczeniowej, która w imieniu Gaz-Systemu wypłacała odszkodowania będzie się odwoływać. Na drodze sądowej.
AW. fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze