Antoni Macierewicz do Kalisza przyjechał na zaproszenie posła PiS Piotra Kalety. W planach wizyty pojawiło się m.in. zwiedzanie dawnego zakładu karnego, który zdaniem posła mógłby służyć na potrzeby Wojsk Obrony Terytorialnej. Antoni Macierewicz postanowił osobiście zobaczyć obiekt. Rządowa limuzyna z ministrem podjechała pod więzienie z półgodzinnym opóźnieniem, po godz. 15.00.
Antoniego Macierewicza powitali poseł PiS Piotr Kaleta oraz prezydent Grzegorz Sapiński. A po drugiej stronie ulicy członkowie KOD w Kaliszu, wyposażeni w transparenty z napisami: „Armia to nie zabawka” i „STOP dewastacji Polski!”. Jedna z protestujących trzymała białą różę. Przez kilka minut grupa skandowała okrzyki „hańba!”.
Po niespełna godzinnym pobycie w budynku więzienia, minister udał się na potkanie z zarządem Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w sprawie planowanej konsolidacji trzech firm branży lotniczej, które miałyby wspólnie starać się o duże zamówienia dla polskiego lotnictwa. WSK byłaby jednym z głównych kontrahentów Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W lipcu w kaliskim zakładzie gościli już przedstawiciele parlamentarnej Komisji Obrony Narodowej (piszemy o tym tutaj). Co wynika z piątkowej wizyty ministra? – Wszystko zostanie przekazane dziennikarzom na konferencji prasowej w poniedziałek, 4 grudnia – odpowiada Izabela Spychalska-Senderacka, dyrektor Biura Poselskiego Piotra Kalety.
MIK, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze