Były kaskaderskie ewelucje, skoki na motocyklu - co ciekawe, w wykonaniu 10-latka, koziołkujące samochody i ogień. Środowy pokaz w wykonaniu zagranicznej grupy obejrzało kilkaset osób, które zdecydowały się zapłacić za wejście na teren widowiska oraz kilkadziesiąt, które wspięły sią na dachy swoich aut i podglądały to, co dzieje się za parawanem. Czy był to pokaz wart swojej ceny (wiele osób nie ukrywało zawodu z powodu braku informacji na plakatach, że impreza jest biletowana) i nazwy - to już kwestia gustu. Z pewnością natomiast usatysfakcjonowani wyszli z niego najmłodsi, którym organizatorzy dostarczyli sporo emocji. Zwłaszcza główna atrakcja widowiska - gigantyczne Monster Trucki, choć te zaprezentowały się krótko i niespecjalnie widowiskowo.
MIK, fot. i wideo autor, Ewelina Samulak
Napisz komentarz
Komentarze