Liczba pacjentów w kaliskim Ośrodku Radioterapii systematycznie wzrasta. Większość to panie, które bardziej dbają o zdrowie i częściej korzystają z badań profilaktycznych. Kaliskie statystyki pokrywają się z krajowymi. - Specyfika naszych pacjentów wynika czysto z epidemiologii chorób nowotworowych. Wśród kobiet dominuje rak piersi, wśród mężczyzn w tej chwili rak stercza (prostaty – dop. aut.). To są dwa takie wiodące nowotwory, które leczymy – zdradza prof. Dariusz Kowalczyk, kierownik Ośrodka Radioterapii w Kaliszu. - Ale też leczymy nowotwory regionu głowy i szyi, przewodu pokarmowego, raka płuc, wszystkie lokalizacje, które możemy leczyć.
Samo leczenie to nie wszystko. Ośrodek Radioterapii to także diagnostyka i poradnictwo, które ruszyło jeszcze przed naświetlaniami. Z konsultacji w pierwszym roku skorzystało 1 600 mieszkańców południowej Wielkopolski. W ciągu kolejnego roku liczba ta wzrosła o 1000 osób, podaje statystyki prof. Julian Malicki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologicznego w Poznaniu. - Rozpoczęliśmy od poradnictwa. Dzisiaj tych porad jest znacznie więcej, jest kilku lekarzy, którzy ich udzielają. Dwa, trzy miesiące temu zaczęliśmy badania w kierunku badań przesiewowych mammograficznych, można powiedzieć, że adresujemy je do populacji kobiet zdrowych, które powinny sprawdzić, czy nie mają niepokojących zmian w piersiach.
Mieszkańcy południowej Wielkopolski coraz częściej decydują się na leczenie właśnie w Kaliszu. Odległość od miejsca zamieszkania jest znacznie mniejsza niż w przypadku terapii w ośrodkach akademickich. Poziom leczenia i warunki takie same. – W Kaliszu są pod opieką tego samego ośrodka onkologicznego, co pacjenci poznańscy, przy konsultacji z tymi samymi specjalistami, jedynie samą radioterapię i nadzór nad jej wykonaniem mają świadczone na miejscu – zachęca do leczenia jak najbliżej domu Barbara Ulatowska ze Stowarzyszenia Pacjentów Leczonych Radioterapią.
Uruchomienie Ośrodka Radioterapii zbiegło się w czasie z otwarciem oddziału chemioterapii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. A to oznacza, że podstawowe leczenie onkologiczne w tej części Wielkopolski jest zabezpieczone.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze