Kaliszanie, choć nie byli faworytami, rozegrali z wyżej notowanym rywalem niezłe zawody. Zwłaszcza w pierwszej połowie. – W naszym wykonaniu była ona perfekcyjna – nie ukrywa trener Paweł Rusek. – Przede wszystkim trzeba pochwalić chłopaków za grę w obronie, bo spisali się w tym elemencie rewelacyjnie – dodaje. Rzeczywiście w defensywie gospodarze postawili mur, przez który kwidzynianie tylko sporadycznie zdołali się przebić. A jak już to uczynili to często na ich drodze stawał świetnie broniący Edin Tatar. W efekcie do 25. minuty przyjezdni mieli w swoim dorobku zaledwie cztery gole. Miejscowi odskoczyli wówczas na 7:4, do szatni na półmetku schodzili zaś przy dwubramkowym prowadzeniu (10:8). – Przeciwnik zdobył do przerwy tylko osiem bramek, co rzadko się zdarza na takim poziomie – podkreśla szkoleniowiec.
W drugiej połowie kaliska siódemka miewała lepsze i gorsze momenty. Niestety chwile słabości skrzętnie wykorzystała ekipa z Kwidzyna. Po niespełna czterech minutach od powrotu na parkiet wyszła ona na prowadzenie 11:10. Trener Rusek błyskawicznie wziął czas, ale na niewiele się to zdało. Jeszcze przed upływem kwadransa rywale dołożyli cztery kolejne trafienia i było 16:12. Na dwanaście minut przed końcem prowadzili 18:13. Miejscowi ambitnie rzucili się do odrabiania strat, ale zdołali jedynie zmniejszyć dystans do dwóch goli. Ostatecznie ulegli MMTS-owi 19:21. – Niestety słabszy początek drugiej połowy odbił się na wyniku. Goniliśmy, ale nie udało się tych strat zniwelować. Szkoda, pozostał lekki niedosyt – mówi Arkadiusz Galewski, który zdobył w środę pięć bramek. – Przeciwnik poprawił obronę, bardzo trudno było nam się przebić z atakiem pozycyjnym. Brakło trochę jakości – dodaje trener Rusek.
Pierwszą rundę w PGNiG Superlidze kaliski zespół kończy na 12. miejscu z dorobkiem 17 punktów. Rewanże rozpoczną się pod koniec stycznia.
Michał Sobczak
***
Energa MKS Kalisz – MMTS Kwidzyn 19:21 (10:8)
Energa MKS: Tatar, Zakreta – Galewski 5, Krycki 5, Bałwas 3, Adamski 2, Bożek 1, Drej 1, Kniaziew 1, Misiejuk 1, Adamczak, Czerwiński, Kobusiński, Kwiatkowski, Wojdak
Kary: 8. min. Rzuty karne: 1/2.
MMTS: Dudek, Szczecina – Peret 8, Genda 6, Guziewicz 2, Nogowski 2, Ossowski 2, Rosiak 1, Krieger, Kryński, Przytuła
Kary: 4. min. Rzuty karne: 0/1.
Sędziowali: Filip Fahner oraz Łukasz Kubis (Głogów)
Napisz komentarz
Komentarze