Nikodem Jarecki, syn Bogdana, mieszka z żoną i trójką dzieci w Chile. W tym roku u jego najstarszego syna Benjamina lekarze stwierdzili białaczkę. Ratunkiem dla dziecka jest przeszczep, ale operacja przerasta możliwości finansowe rodziny. Dlatego ojciec 7-latka wrzucił apel o pomoc na facebooku. Obok znajomych z Chile odpowiedzieli też jego kaliscy przyjaciele oraz wszyscy, którzy znali i cenili twórczość Bogdana Jareckiego. - Przeszczep na pewno będzie w sierpniu. W tym momencie Benjamin dostaje chemię. To przygotowanie do zabiegu. Najprawdopodobniej dawcą będzie jeden z młodszych braci chłopca. Dziecko 4 dni w tygodniu przebywa w szpitalu, pozostałe jest w domu. Warunki muszą być bardzo sterylne dlatego jego bracia nie chodzą do przedszkola – mówi Agnieszka Janicka, przyjaciółka Nikodema Jareckiego, która postanowiła poszukać pomocy dla malucha w rodzinnym mieście jego ojca.
Operacja kosztuje 42 tysiące dolarów. To kwota, której rodzina chłopca nie ma, dlatego szukanie pomocy u wszystkich, którzy mają wrażliwe serca. Także w mieście, w którym urodził się Nikodem Jarecki i w którym przez lata tworzył jego ojciec Bogdan.
W tym momencie pieniądze można wpłacać na chilijskie konto bankowe. Niebawem pojawi się polskie.
AW, zdjęcia Nikodem Janicki
Jeżeli ktoś może pomóc, pieniądze można wpłacać na konto:
Banco de Chile,
N°:00-164-22546-03
SWIFT: BCHICLRM
RUT: 21.664.200-7
Dopisek: Dla Benjamin
Napisz komentarz
Komentarze