Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Piłkarze powitali Nowy Rok ZDJĘCIA

Dziesięć bramek padło w noworocznym meczu piłkarskim, który rozegrany został na Majkowskim Wembley. Autorem symbolicznego pierwszego trafienia na kaliskich boiskach w roku 2018 został Bolesław Kamiński.
Piłkarze powitali Nowy Rok ZDJĘCIA

Środowisko piłkarskie z Kalisza i okolic już od dwudziestu lat wita Nowy Rok towarzyską potyczką z udziałem byłych i obecnych zawodników, jak również działaczy i sympatyków futbolu. Do tej pory noworoczne mecze odbywały się zazwyczaj na boisku przy ulicy Łódzkiej bądź przy Wale Matejki. Tym razem areną zmagań było Majkowskie Wembley. Na sztuczną murawę tego obiektu wybiegło w poniedziałek blisko 30 osób.

– Mamy taki mały jubileusz, bo spotykamy się w Nowy Rok już po raz dwudziesty. Tak jak w Krakowie czyni to Cracovia, tak w Kaliszu w organizację meczu włączają się wszystkie kluby – mówi nam Ryszard Feszczuk, były prezes KP Calisia, a obecnie wiceprezes KKS-u, który zapoczątkował tradycję rozgrywania w Kaliszu noworocznych meczów piłkarskich i nadal jest ich głównym organizatorem.

Uczestnicy spotkania podzieleni zostali na dwie drużyny – umownie nazwane „Czerwonymi” i „Biało-Granatowymi” z uwagi na kolor koszulek. Górą byli „Czerwoni”, którzy zwyciężyli 6:4. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się młody gracz kaliskiej Prosny Bolesław Kamiński. Uczynił to dokładnie o godzinie 11:49. Asystował mu Grzegorz Dziubek, który w poprzednich latach regularnie rozwiązywał noworoczne worki z golami. – Wynik nie był tu najważniejszy. Liczyło się to, aby trochę pobiegać za piłką na świeżym powietrzu, zintegrować się i spalić trochę kalorii. Była to fajna zabawa – stwierdził Kamiński, który skompletował hat-tricka.

Do siatki trafiali ponadto Piotr Witoń, Kamil Adamek, wspomniany Grzegorz Dziubek oraz dwukrotnie Karol Płotek i Marcin Rubas. – Stało się to już tradycją, że zawsze na początku roku spotykamy się w naszym lokalnym gronie. Jest to miłe, zawsze fajnie jest zagrać ze znajomymi i rozpocząć ten rok z piłką. To czysta przyjemność, a wynik jest sprawą drugorzędną – przyznaje Marcin Rubas.

Po meczu wszyscy jego uczestnicy udali się na stadion Prosny, by w przyjacielskiej atmosferze porozmawiać o przyszłości kaliskiej piłki.

Michał Sobczak

***

„Czerwoni” - „Biało-Granatowi” 6:4 (2:3) - grano 2x35 minut
Bramki:
1:0 Bolesław Kamiński, 1:1 Piotr Witoń, 2:1 Karol Płotek, 2:2 Kamil Adamek, 2:3 Marcin Rubas, 3:3 Bolesław Kamiński, 4:3 Grzegorz Dziubek, 4:4 Marcin Rubas, 5:4 Karol Płotek, 6:4 Bolesław Kamiński

„Czerwoni”: Mikołaj Olejnik, Mateusz Żółtek – Mariusz Rosiak, Dawid Garifow, Krzysztof Kwiatkowski, Karol Płotek, Michał Baszczyński, Bolesław Kamiński, Grzegorz Dziubek, Marcin Czajczyński, Michał Mielcarek, Adrian Janik, Wojciech Kaczmarek

„Biało-Granatowi”: Zbigniew Wajgelt – Krzysztof Górecki, Radosław Grzesik, Zbigniew Ciamciak, Kamil Adamek, Radosław Bryś, Piotr Witoń, Ireneusz Czajczyński, Zbigniew Cierniak, Jacek Strzelczyk, Tomasz Kobyłka, Jan Kobyłka, Piotr Goplarek, Marcin Rubas, Lesław Kochaniec


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 17°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1028 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama