Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Drużyna bez układu nerwowego. Siatkarki Energi MKS ograły Radomkę! ZDJĘCIA

To, co w tym sezonie wyróżnia siatkarki Energi MKS spośród innych pierwszoligowych drużyn, to nie tylko fenomenalna passa zwycięstw. Znakiem rozpoznawczym kaliskiej ekipy jest też niezwykła umiejętność radzenia sobie w nawet najbardziej beznadziejnych sytuacjach. Takowych kaliszanki nie uniknęły w piątkowym meczu z Radomką Radom. Wybrnęły z nich w iście mistrzowskim stylu i pokonały wymagającego rywala 3:0!
Drużyna bez układu nerwowego. Siatkarki Energi MKS ograły Radomkę! ZDJĘCIA

Mimo wygranej w trzech setach droga kaliszanek do piętnastego w sezonie ligowego zwycięstwa nie była usłana różami. Tak jak w pierwszej rundzie, gdy podopieczne Mariusza Wiktorowicza i Daniela Przybylskiego zwyciężyły po tie-breaku, także i w rewanżu musiały wspiąć się na wyżyny, by ograć trzecią w tabeli drużynę z Radomia.

– Każdy zespół, który do nas przyjeżdża, jest bardzo mocno zmotywowany. Wiemy, że przed nami się nie położy, bo grając z liderem nie ma nic do stracenia. Dzisiaj też tak było, przeciwniczki z Radomia grały dobrą siatkówkę i robiły wszystko, by nam się przeciwstawić. Nie brakowało walki, horroru zwłaszcza w trzecim secie. Trochę krwi napsułyśmy sobie i kibicom też. Liczy się jednak zwycięstwo i kolejne trzy punkty – mówi atakująca Energi MKS Natalia Sroka.

Pierwszoligowe liderki nie po raz pierwszy w tym sezonie udowodniły, że pozbawione są układu nerwowego. Zwłaszcza w trzecim secie, w którym traciły do rywalek aż siedem punktów (9:16), a mimo to z uporem i determinacją odrobiły dystans i zwyciężyły na przewagi do 29, broniąc po drodze cztery setbole. Chłodne głowy zachowały też we wcześniejszych partiach. W pierwszej przegrywały 7:10, a w końcówce 21:22, by wygrać do 24. W drugiej od przyjezdnych również dzieliły je trzy punkty (13:16). Ale w decydujących momentach popracowały blokiem, odskoczyły na 21:18 i triumfowały do 22.

– Ostatnimi czasy lubimy takie horrory. Jesteśmy zadowolone z tego, że w tych trudnych końcówkach zachowujemy zimne głowy. Jeszcze bardziej cieszymy się z kolejnego zwycięstwa – podsumowała Natalia Sroka.

Niepokonane siatkarki z Kalisza umocniły się na czele pierwszej ligi. Pozycji lidera bronić będą za tydzień w Warszawie w szlagierowym boju z Wisłą. Wcześniej, bo w środę, czeka je w Arenie pucharowa potyczka z przedstawicielem Ligi Siatkówki Kobiet.

Michał Sobczak

***

Energa MKS Kalisz – MKS E.Leclerc Radomka Radom 3:0 (26:24, 25:22, 31:29)

Energa MKS: Wawrzyniak, Dybek, Janicka, Łukasiewicz, Sroka, Isailović oraz Bulbak (l), Głowiak (l), Andrzejczak, Widera, Kucharska, Drewniak

Radomka: Przepiórka, Borawska, Śmieszek, Biała, Ponikowska, Szczepańska oraz Bator (l), Samul (l), Molenda, Miechowicz, Kubacka, Pelczarska, Czajka

Sędziowali: Sławomir Mikołajczak (Bydgoszcz) i Barbara Kijowska (Szczecin)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama