Po udanym początku roku w postaci zwycięstw nad ekipami ze Spały i Słupcy kaliszanie jechali do Ozorkowa w bojowym nastawieniu i po kolejną zdobycz. W przypadku triumfu wskoczyliby na trzecie miejsce, bo do piastującego obecnie tę lokatę LKPS-u Borowno tracą zaledwie punkt. Niestety z wyprawy na zaległą potyczkę wrócili na tarczy. W pierwszych dwóch setach nie dobrnęli do bariery 20 punktów, w trzecim ich licznik zatrzymał się na 22 oczkach. Dla będącej w gazie Bzury była to piąta z rzędu wygrana.
Podopieczni Mariusza Pieczonki i Wojciecha Pytlarza nadal więc zajmują czwartą lokatę. Wciąż jednak liczą się w walce o dobrą pozycję wyjściową przed fazą play-off. W najbliższą sobotę powalczą na wyjeździe z wiceliderem drugoligowych rozgrywek, Mickiewiczem Kluczbork.
(mso)
***
MKS Bzura Ozorków – Energa MKS Kalisz 3:0 (25:19, 25:19, 25:22)
Energa MKS: Pluto, Kopacz, Porada, Pytlarz, Lipa, Telega oraz Wyrwich (l), Brodziak, Ozdowski, Zych, Nawrot
Napisz komentarz
Komentarze