Podopieczni Pawła Ruska świetnie weszli w rundę rewanżową. Już w przedbiegach w postaci meczu pucharowego i sparingów potwierdzili wysoką dyspozycję, w PGNiG Superlidze zaś odnieśli dwa pewne zwycięstwa – najpierw przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin, a potem na wyjeździe ze Stalą Mielec. W niedzielnym starciu z wyżej notowanym Piotrkowianinem beniaminek zamierza pójść za ciosem.
– W tym tygodniu rozgrywamy bardzo ważne mecze, bo ich stawką są cztery punkty. Jeżeli więc uda się pokonać przeciwnika w niedzielę, to zdecydowanie pójdziemy w górę tabeli – nie ukrywa szkoleniowiec kaliskiej siódemki.
Energa MKS plasuje się na jedenastym miejscu, ale jeśli w niedzielę wygra, to wskoczy na pozycję numer osiem. W tabeli grupy pomarańczowej wdrapie się natomiast na czwartą pozycję. Dla układu rozgrywek, w kontekście walki o baraże do rundy finałowej, jest to zatem bardzo istotna potyczka.
Liderem beniaminka w dwóch poprzednich meczach bezapelacyjnie był Marek Szpera. Już teraz śmiało można stwierdzić, że zakontraktowanie reprezentacyjnego prawego rozgrywającego było strzałem w dziesiątkę. – Tak jak przewidywaliśmy, Marek Szpera nie jest uzupełnieniem składu, tylko po prostu jego wzmocnieniem. Oczywiście są pewne mankamenty w komunikacji ze środkiem rozegrania, ale przypominam, że Marka sprowadziliśmy z myślą o kolejnym sezonie. Jest z nami praktycznie od trzech tygodni, rozegrał raptem dwa mecze ligowe, więc nie ma się co dziwić, że zgranie nie jest idealne. Tym niemniej już teraz pracuje dla całego zespołu i odgrywa ważną rolę – mówi trener Rusek.
Niedzielny mecz z Piotrkowianinem będzie drugim z rzędu z udziałem kaliszan, z którego transmisję przeprowadzi stacja Canal+ Sport 2. Początek spotkania o godzinie 13:00.
(mso)
Napisz komentarz
Komentarze